05 sierpnia 2014

Lets go for a ride



W tym miejscu jesteśmy 3 razy w tygodniu. Tu za każdym razem spędzamy 3 godziny korzystając z basenów tych w środku i na zewnątrz, a zaczęliśmy gdy dzieciaki miały 8 miesięcy.  Zawsze mówie że to jedyna tak estetyczna przestrzeń publiczna w naszej okolicy, i postaram się Wam jeszcze w sezonie letnim pokazać to miejsce i pokazać jak Vivi PŁYWA !!! i nurkuje !!!! < DUMNA> ale o tym następnym razem.

Tym czasem przy okazji jednych z wyjazdów udało mi się zrobić kilka zdjęć a dzieciakom poszaleć na cacku od Peg Perego. Nigdy nie byłam fanką takich wynalazków, bo ja tylko Baghera, metal i retro i na pedały, bo to sport... dopóki Vivka z Olkiem nie dosiedli tego pojazdu akumulatorowego. Jest szał. Jest gaz, jest wsteczny, hamulec i radio ! Idealny wielkością jeep z pasami bezpieczeństwa, bo dobrze naładowany potrafi być naprawdę szybki. Jak widać na zdjęciach Vivi jak na kobietkę przystało bardziej interesowała się bocznym lusterkiem, ale za kierownicą idzie jej naprawdę świetnie... za to Olek to wrodzony rajdowiec. Więcej o sprzęcie przeczytacie TUTAJ a inne modele TUTAJ , są też motory TU 

Mimo że lato w pełni to  pogoda zmienna, więc nawet w środku lata cienki płaszczyk do krótkich spodenek to u nas podstawa. Sportowo, wygodnie a stylowo. 





















Vivienne : 

Płaszczyk - Zara

Bluzeczka - Louise Misha - KLICK 

spodenki - Mionimu Chic for kids - KLICK (sale)

Shoes - Anniel - KLICK  ( sale ) 


Olivier : 

Coat - Zara


Shorts - Minimu Chic For Kids - KLICK

Hat - CTH MINI

Shoes - MAA shoes 



CAR - PEG PEREGO - KLICK

7 komentarzy:

  1. Mamy Ale nie sprawdza się. Akumulator szybko się rozładowywuje i jest mało solidny. Drugi raz bym nie kupiła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z akumulatorem jeszcze nie wiem ale mało solidny ?
      Ja miałam wózek bliźniaczy z peg perego i raczej uważam że to jedna z solidniejszych firm.

      Usuń
  2. Znam bardzo dokladnie to miejsce :) mieszkam od niego kilkanascie minut piechotą, dzieciaki jak zawsze cudne pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo jak fajnie, dla nas to mała wyprawa ale warta każdego kilometra :)

      Usuń
  3. Wyglądają MEGA !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. 3000 za plastikowy samochodzik? Przepraszam ale jeszcze mnie nie pogięło ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. za tyle to ja auto kupiłam:)

    OdpowiedzUsuń