25 maja 2016

Barbie for RESERVED Kids


W tym roku lalka Barbie przeszła ewolucję! Nie tylko wygląda inaczej, ale jej zainteresowania idą z duchem czasu. A to wszystko pod wpływem zmieniającego się świata i potrzeb małych dziewczynek. Wzrosła też świadomość mam, bo przecież my kobiety, nie chcemy już być tylko idealne i postrzegane stereotypowo. Jesteśmy silne, niezależne, pełne ambicji, pasji i celów i możemy być kimkolwiek chcemy! Tego też uczymy nasze córki. Dbamy o siebie, o swój rozwój i nie dajemy się zwariować aktualnym trendom na odżywianie czy bycie zbyt fit ;) Zrzucamy z siebie całą presję, bo chcemy być po prostu wolne, szczęśliwe i tego samego chcemy dla naszych dzieci.
Barbie też zdejmuje szpilki i pokazuje swoje nowe oblicze! Teraz te kultowe lalki są przy kości, niskie lub bardzo wysokie. Są aktywne, pewne siebie i wybierają robią przeróżne, fantastyczne rzeczy! Bo kto powiedział, że dziewczyna nie może grać w nogę lub być świetnym chemikiem?

Nowa linia lalek MADE TO MOVE inspiruje do aktywności fizycznej. TE 4 gimnastyczki mają aż 22 punkty zgięcia : w szyi, ramionach, łokciach, nadgarstkach, torsie, biodrach, udach, kolanach oraz kostkach co daje nieskończoną ilość wykonywanych pozycji, które dzieci mogą wykonywać wraz z lalką. 




Do ruchu zachęca też nowa kolekcja ubrań Barbie by RESERVED Kids. Koszulki i spodnie z imitowanej kolekcji Barbie dają ogromną swobodę ruchów, ale są też modne. Ubrania są proste i oszczędne we wzorach, wiec będą dobrze wyglądały w zarówno sportowych odsłonach ale też w codziennych stylizacjach małych fashionistek. Na bluzeczkach pojawiają się motywujące hasła jak "You go girl " idealnie dla małych silnych kobietek, aktywnie spędzających czas, czy też podobiznę kultowej lalki która zadowoli gusta małych księżniczek i fanek blond piękności. 

My wykorzystujemy te ubranka na różne sposoby - głównie aktywnie na placu zabaw czy skateparku bo Vivka i Olek to wulkany energii a sport mają we krwi. Od 2 miesiąca życia jeździmy na basen, a do przedszkola cały rok śmigamy na hulajnogach (codziennie!). Dzieciaki jeżdżą na rowerze i na rolkach, a wspinaczkowy plac zabaw w sezonie letnim, to nasz drugi dom. Od niedawna zaczęliśmy też jeździć z longboardach i deskach... więc aktywność to nasze drugie imię :)













      


Elementy naszych dzisiejszych stylizacji z liminowanej kolekcji Barbie dla RESERVED Kids znajdziecie na stronie internetowej marki TUTAJ oraz w sklepach stacjonarnych RESERVED.


Zachęcam też do wzięcia udziału w konkursie w którym przewidzianych jest :

10 nagród głównych 

-     Zestaw lalek Barbie “Made to Move” o wartości 400 brutto zł.

-     bon na zakupy w RESERVED o wartości 500 zł. brutto!!!!


50 nagród pocieszenia :


- lalka Barbie Made to move  o wartości 100zł. Brutto


WIĘCEJ INFORMACJI I SZCZEGÓŁY KONKURSU ZNAJDZIECIE TUTAJ

POWODZENIA !!!








Look nr 1 : Bluzeczka - Barbie dla RESERVED Kids, Spódniczka - Tutu Princes, Buty Manuela de Juan  
Look nr 2 : Bluzeczka - Barbie dla RESERVED Kids, Spodenki - Il Gufo , Buty - Barbie dla RESERVED Kids
Look nr. 3 : Bluzeczka - Il Gufo, Getry - Barbie dla RESERVED Kids, Buty - MAA, Czapka - Broel 





6 komentarzy:

  1. Kolekcja rewelacyjna--> szkoda, że nie mam córki:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale Vivi już duża. Kiedy ten czas zleciał?

    OdpowiedzUsuń
  3. Barbi i sportowe ciuchy na tym blogu to kolejna rewolucja.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zobaczę tu jeszcze hello kitty,to pomyślę,że ktoś podmienił właścicielkę bloga

    OdpowiedzUsuń
  5. Drodzy anonimowi goście...wyluzujcie poślady.
    Ja je luzuje razem z dziećmi.... jest czas na houte couture od Dolce i jest czas na księzniczki. . .
    Nie traktujmy mody tak strasznie powążnie... i wsłuchujmy się w potrzeby dzieci .... czsem :P
    a te coraz bardziej akcentują swoje wybory :)
    Pozdrawiam
    K.

    OdpowiedzUsuń
  6. No tak,w Dolce przecież Vivi nie chodzi na plac zabaw. Ja też mam dla swoich maluchów inne ciuchy na deski. Buty po kilku razach idą do kosza.To blog o ubieraniu dzieci na różne okazje , więc czemu miałoby zabraknąć ubrań sportowych.Brawo Kasia .Mnie ten wpis wcale nie dziwi.

    OdpowiedzUsuń