19 września 2016

Red Bull 111Megawatt / H&M Studio aw16






Od 2 lat jezdzimy na Red Bull 111 Megawatt. Impreza odbywa się na terenie Bełchatowskiej kopalni więc to dla nas rzut beretem, ale te emocje i wrażenia warte są przejechania 1000 kilometrów. Sama nie jestem wielka fanka motoryzacji, ale w domu mam nowego największego fana motocyklowych sportów ekstremalnych. Olek przepadł już dwa lata temu  ( KLIK ) i coś mi się zdaje że przede mną kupno elektrycznego Kuberga. 
Halas, zapach benzyny i wszechobecny kurz, ogromne emocje towarzyszące przejazdom zawodników po arcytrudnej trasie a do tego księżycowy krajobraz wnętrza kopalni czy pokazy akrobacji lotniczych robią swoje. Jest moc !!! Trasy przygotowane są tak by można bezpiecznie obserwować je z różnych odległości, trzeba jednak nastawić się ( dzieci ) na bród, zmęczenie i dużo chodzenia...ale nie martwicie się są też lody, kiełbaski i jazdy na małych motocyklach a impreze zaliczam do takich rodzinnych. 
To coroczne motocyklowe szaleństwo na stale wpisało się w nasz jesienny harmonogram i jzdjae mi się że jeszcze długo tak pozostanie. 




























Kolekcja studio zachwyciła niejedna z nas. Sama zamówiłam sporo z tej kolekcji...jednak cześć mnie rozczarowała - niestety. Sweterek Olka kusił składem 80 %welny i 20% kaszmiru, co cześć z Was przerażało. Dla mnie pranie wełny to standard jednak sweter w praniu ( recznym w zimnej wodzie ) puścił kolor i czerń zafarbowała biel :( i po swetrze. Szary płaszcz jak dla Olka za szeroki w ramionach...( na żywo nie jest zgrabnym płaszczykiem - choć może na większego chłopca będzie ok - Olek to chudzielec ) .... ALE sukienki i maski to małe cuda. Nie wymagałam za tą cenę luksusu, jedwabi i nienagannego wykończenia, bo te wielkie falbaniaste suknie to po prostu fajny design - i tyle :) Trochę jak na bal, bo sukienki są obszerne ale myślę ze 5ciolatce jeszcze wypada pobawić się w ksieżniczke :) Zresztą w najbliższym czasie sami ocenicie :)

Vivi : kombinezon - HM studio, shoes - Monnalisa, Hat - CTH mini 
Olivier : Sweter - HM studio, shoes - Philip Plain , Trousers - zara, 







4 komentarze:

  1. Czyli nie mam co żałować sweterka... a długo się nad nim zastanawiałam... na moim synku płaszczyk leży idealnie i też jest raczej szczupły... na żywo jego wykonanie mnie pozytywnie zaskoczyło! te tiulowe sukieneczki już nie aż tak i zrezygnowałam z ich zakupu, choć rzeczywiście robią wrażenie na pierwszy rzut oka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Strój Vivi w takiej scenerii,na motocyklowej imprezie mnie nie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. My też lubimy extrymalne sporty!! Extra dziewczyny i chłopaki!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna impreza i widać że dzieciaki też miały atrakcje.

    OdpowiedzUsuń