09 stycznia 2014

Vivi&Oli For Maileg






Ze zrobieniem filmy na bloga zbierałam się chyba od wakacji... do działania natchnął mnie jeden z najlepiej ubranych mężczyzn w Polsce Outdersen ( KLIK ) i jego film z Pragi. Skradłam ten pomysł bo same zdjęcia stają się dla mnie trochę nudne. Jego ruchome przedstawianie stylizacji zainspirowało do tworzenia takich filmów. Ten mój dzisiejszy jest zabawkowo-domowy, ale postaram się w prawie każdy wpisie  pokazać modowe filmiki z udziałem Vivi&Oli :) 

Starznie się wkręciłam nakręciłam i już nie odkręcę :)
 ... niestety mój model aparatu nie ma opcji robienia filmów...
Zbieram się do kupna nowego sprzętu ale ten mój upatrzony, wymarzony to nie mały wydatek :( a kompromisów nie uznaję :)


Canon 5D Marc III pożyczony mi został na dosłownie na 30 minut. (miłość od pierwszego wejrzenia!! Dzięki Andrzej !!! ) Nie było scenariusza, ustawianych scen czy zachowań. Przez 30 minut jak zresztą zazwyczaj łapałam to co dawały mi dzieci i wyszło... no właśnie JAK ?? 
Wybaczcie mą drżącą ręke, ruchome kadry i nieporadne cięcia ale wszystko robiłam po raz pierwszy :) 



Thank You Jose Gonzales for this marvelous music :) 

24 komentarze:

  1. szkoda, że nie słychać dzieciaczków.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest świetnie . :) A piosenkę uwielbiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba, bardzo naturalny, lekki. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  4. to ja z konstruktywną krytyką ;) trochę problemy z ostrością i jakoś dziwnie pływający obraz miejscami, ale nie umniejsza to faktu że filmik cudowny i bardzo klimatyczny. z dziećmi ostrość to ciężko, ale przejazd po szafie mógłby być ostry - i więcej tych cudeniek by było widać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Troche problemy z ostrością ??!!! Łaskawa jesteś :) Kochana ja po 20 minutach odkryłam że za dzieciakami nie nadążę z ostrością, bo na automatycznej to po jakiś 2 sekunkach sie przestawia... a manualnie nie wiedziałam w którą stronę kręcić :P pływający obraz to youtubowy stabilizator namieszał... ale już nic nie chciałąm zmieniać , taki nieporadny, ale jaka dumna jestem :)
      Będzie coraz lepiej.. mam nadzieje :)
      Dzięki :*

      Usuń
    2. tak właśnie myślałam że stabilizacja ;) ale jak na pierwszy raz chylę czoło... jest już pięknie ;)

      Usuń
  5. HALO poraz pierwszy hmmm wyszło super. !!
    Zakochana jestem i chyba sama zadziałam taką pamiątkę dla moich szkrabów jeszcze nie używałam swojej kamery :P

    OdpowiedzUsuń
  6. nie no jak na debiut to rewelacja!!!
    prosimy o więcej!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kaśka jesteś wielka!!!!! Film piekny i ta słaba ostrośc momentami właśnie dodaje uroku:) Uwielbiam Was!!!

    Milena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz co z tą ostrością to małe przejscia miałam,,, ale i czasu mało. Zanim ogarnełam op co chodzi już musiałąm kończyć... czasami rozmazanie zamierzone ... w tej 1 sek jak sie kręcą np. :)

      Usuń
  8. Ależ ten domek jest piękny, te galoty na sznurku, fotki dzieci, mebelki .... czarodziejsko! Bliźniaki słodkie!. Jak już pisałam na FB rozumiem zatracenie się w filmach, ja bym Zosię bez przerwy filmowała! Warto dla siebie robić też filmiki mówione - głos dzieci, ich słownictwo, akcent, śmiech, za tydzień już będą inne. To pamiątka cudowna! Jak na pierwszy raz naprawdę świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak masz racje :)
      takie bede robić dla siebie/dla nich ... dla Was nieco inne :)

      Usuń
  9. Idelnie! ale mojej strony mała poprawka: Canon Mark III- zwykle pisane przez K nie C :) czepialska jestem przepraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudnie
    Ogladałyśmy z Amelką
    Ja po raz kolejny

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem oczarowana. Lekki, klimatyczny i taki naturalny. Z niecierpliwością czekam na kolejne.

    OdpowiedzUsuń
  12. szkoda tylko, że Olka jest tak mało :-(
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak dla mnie bajka :)
    Aż sama mam ochotę wziąć kamerę do ręki i zacząć kręcić!

    OdpowiedzUsuń
  14. przepięknie , chyba nie trzeba nic dodawać ,jesteśmy oczarowane :)
    Pozdrawiamy
    mamailusia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń