Kto nie zna Baghera ten nie zna naszego bloga :)
Nasza przyjaźń z tą francuską firmą zaczęła się rok temu . .Właściciel marki zakochał się w Vivi&Oli i zdjęciach swoich produktów. Od tamtej pory dla marki i jej gałęzi ( Bawi, Kidsley ) zrobiłam wiele zleceń a zdjęcia sprzedają się na całym świecie.
...wiosną wybieramy się na zdjęcia do Paryża, może pojawi się też limitowana wersja Vivi&Oli.
Macie ochotę ma model przeze mnie zaprojektowany ? :)
Mam dla Was konkurs :)
Do wygrania Jezdzik Baghera ze zdjęcia !!!
"Pokaż mi swojego strażaka / strażaczkę :) "
Prześlij zdajcie swojego małego strażaka w akcji.
Nie traktujcie tego dosłownie, liczy się kreatywność :)
Aby wziąć udział w konkursie należy lubić Baghera i Vivi&Oli
oraz udostępnić ten wpis.
Zdjęcia swoich szkrabów wysyłajcie na: konkurs.vivioli@onet.pl do 28.02.2014
Udział w konkursie mogą brać wszystkie osoby mieszkające w europie !!!
Zwycięskie zdjęcie będzie opublikowane na naszym facebooku :)
Powodzenia !!!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Show me your little fireman " and win ride-on firetruck !!!!
Send me a photo of your little fireman in action on: konkurs.vivioli@onet.pl till 28.02.2014
Competition is for all of you live in Europe !!!!
and share this post :)
Good luck :)
ZWYCIĘSKA PRACA :)
Za pomysłowość, inwencje, wykonanie :)
Jestem zachwycona, wszystkim co tu znalazłam... Brak mi słów żeby to opisać. Trafiłam tu po obejrzeniu DDtvn. Od tamtej pory czytałam każdy post (począwszy od pierwszego aż to dziś). Trochę mi to zajęło - kilkumiesięczny synek, wiadoma sprawa :) Czytałam wszystko, łącznie z komentarzami :P żeby tylko nie przegapić jakiejkolwiek informacji dotyczącej firm ubranek, sklepów, zabawek. Nieoczekiwanie zakochałam się w tym blogu, uzależniłam od niego. Jestem wielką fanką tego co Pani tu prezentuje, Pani pasji, stylu i aury jaka panuje na tym blogu. Dzieci są cudne, Vivi ujmująca swą delikatnością, a Oli to mały, szarmancji dżentelmen. Pani zdjęcia od początku są magiczne i wspaniale przedstawiają Wasz świat.
OdpowiedzUsuńPS. Głosy oddałam x2, i gratuluję wysokiego miejsca w konkursie :) Trzymam kciuki za kolejny etap.
Gorąco pozdrawia
Beata C.
Wow, ale nagroda...a zdjęcia tak wszystkie skupione dają niesamowity obraz pracy jaką wykonaliście, jestem pod wrażeniem. Myśle jakby tu mojego E na strażaka zrobić:)
OdpowiedzUsuńPaulina
Mam nadzieje, ze uda sie cos cyknac do 14,02 :)
OdpowiedzUsuńZauroczona kazdym zdjęciem.....nic dodać nic ująć :D
OdpowiedzUsuńzdjecia sa cudowne,klimatyczne wrecz urzekaja zastanawiam sie jak mojego Niania pstryknac jako strazaka tak malo czasu
OdpowiedzUsuńDzis zrobilam zdjecia :) w glowie 100 pomyslow, niestety niekiedy dzieci nie chca wspolpracowac :(
OdpowiedzUsuńWyslalam najlepsze zdj jakie mialam :) Marzy nam sie ten jezdzik :)
Dziadzio byl strazakiem, ojciec jest strazakiem, dziecko moje 22 miesieczne tez uwielbia wozy, widok migajacych sie swiatelek wozu. Czesto zasiada za kierownica i robi ijoooo ijoooo :) ....
Ten woz to bylby wymarzonym prezentem dla Leosia :)
A zdjecia na blogu jak zwykle piekne ....maja w sobie tyle magii, ze za kazdym razem jak je ogladam zazdrosze, ze nie mam takiego talentu do fotografii :)
Zakochałam się w tym jeździku ....Już podsyłamy zdjęcie i zaczynamy trzymać mocno kciuki!!
OdpowiedzUsuńLovely photography, as usual!!! :-)
OdpowiedzUsuńMarzenie :-)
OdpowiedzUsuńJak wyniki?;-)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny! Gratuluję!
OdpowiedzUsuń...skoro zdjecia były archiwalne to czemu nie napisałas ze maja byc specjalne zrobione na poczet konkursu...wprowadziłas ludzi w bład, a tak sie nie robi przy tworzeniu konkursów...
OdpowiedzUsuńale jaki błąd ? :) Temat był pokaż mi swojego strażaka... spośród kilkudziesięciu przesłanych zdjęć wybrałam takie które mi sie najbrdziej podobało. Takie w którym widać było zaangażowanie, włożoną prace. i wiele takich było ale zwycięzca mógł być tylko jeden.
UsuńGratuluję zwyciezcy - praca świetna:-)
OdpowiedzUsuńa ja mam pytanie o uzytkowanie jeździków ( tych bez pedałów) - chce kupic taki dla synka i zastanawiam sie czy to dobra inwestycja- czy sa trwałe, nie rysuje się łatwo lakier i czy dadza rade i na drodze przed domem i w domu?