powrót do strony głównej / back to main page

Vivi&Oli for CHILDRENSALON


  • 34


Modą interesowałam się zawsze. Z zapartym tchem oglądałam wszystkie możliwe pokazy na dany sezon, i to po kilka razy. Modelki na pokazach Haute Couture od Diora były zawsze dla mnie chodzącymi dziełami sztuki. Oscar de la Renta, Chanel, Vivienne Westwood -  te nazwiska stanowiły dla mnie kwintesencję artyzmu, szyku i twórczej ekspresji.


Podziwiałam modowe sesje fotograficzne w czasopismach, a w domu obok albumów z malarstwem stał zawsze stos albumów fotografików czy sterta starych magazynów Vogue’a, do których ciągle uwielbiam wracać. Moda była i jest dla mnie najciekawszą formą wyrazu, interesują mnie wszystkie etapy związane z jej tworzeniem - począwszy od inspiracji a kończąc na sposobie jej eksponowania. Bo ubieranie to sztuka, a wszystko zaczyna się od kreowania świadomości i wrażliwości, i to nie tylko u dziecka. 
Modę mamy zresztą na wszystko: na stroje, na jedzenie, są modne miejsca, tytuły literackie, więc dlaczego nie miałaby zaistnieć moda dziecięca? Od paru lat gazety, programy, i ostatnio modne blogerki modowe, uczą obierać Polki i Polaków.

Wiecie doskonale, że moje pojęcie estetyki w życiu codziennym nie zaczyna i nie kończy się na ubraniach. Zawsze zaznaczam, że jest to dodatek w życiu. Moje blogowe stylizacje zaczynały się od typowo „lumpeksowych”. Wraz z ogromnym rozwojem bloga, rozminęłam się i ja, i to pod wieloma względami. Stopniowo zaczęłam zwracać większą uwagę na sieciówki, potem marki niszowe, w końcu rzeczy ręcznie robione(tzw. hand-made) ale zawsze w typowym dla nas stylu... Od pewnego czasu natomiast mniej i bardziej ekskluzywne firmy same zaczęły się do mnie zgłaszać. Blog zarabia, ale niech Wam będzie wiadomo, że prowadzę ostrożną selekcję. Często dużo mnie to kosztuje, bo koło nosa przechodzą mi niemałe sumy. Tak jak mówiłam w DDTVN jestem beznadziejną businesswoman, bo na blogu pokazuję tylko to, co według mnie jest warte uwagi, a nie to, co jest warte zarobku. Przez niespełna dwa lata zyskałam Wasze zaufanie,  często sugerujecie się tym, co pokazuję i kupujecie dane produkty, więc również przez szacunek do Was nie może być inaczej :)







Dlaczego to wszystko piszę? Pewnie trochę chcę się wytłumaczyć, bo koszt dzisiejszej stylizacji to prawie 5 tyś, ale to też takie małe podsumowanie moich dotychczasowych działań, ponieważ powoli dochodzę do miejsca, o którym kiedyś nieśmiało marzyłam. 

Przez niespełna 2 lata z czystej pasji stworzyłam miejsce coraz częściej doceniane w kręgach mody dziecięcej, i coraz częściej poza granicami naszego kraju. Ogromnym entuzjazmem, pracą,  zaangażowaniem i determinacją stworzyłam miejsce, które zaczęło przyciągać między innymi właśnie TE wielkie marki. TE, do których kiedyś wzdychałam, teraz tak po prostu  pojawiają się w moim domu! Pewnie jest to  próżne i snobistyczne, ale nie cieszyłaby mnie tak bardzo sukienka od Dolce & Gabbana,  gdyby nie ta cała droga, którą przebyłam żeby ją mieć.... bo tu nie chodzi o tę sukienkę, którą przecież mogę uszyć ( w najbliższym czasie pokaże Wam jak :P ) ale o sam fakt. Z podekscytowania trzęsły mi się ręce, kiedy rozrywałam bibułkę, w której przyszły ubrania dla Vivi. Skakałam z radości ściskając je w rekach... potem stuknęłam się w głowę bo to przecież tylko "kawałek materiału" ... ale to był jeden z takich momentów, które dają mi pozytywny impuls do dalszego działania. Nikt nie pyta o statystyki i odsłony, nie podważa moich wymagań, po prostu chcą tu być, niezależnie od stawianych przeze mnie warunków. 
Z drugiej strony jesteście WY - moi Czytelnicy. Wymagający i żądni nowości. Mam nadzieję, że zrozumiecie, że nie mogę się cofać :) Stylizacje niszowe, sieciówkowe i „handmadowe” nie znikną, i będą się dalej pojawiać. Będę jednak pokazywać więcej tej wielkiej/większej mody, która puka do nas coraz częściej, i chciałabym żeby właśnie w tym kierunku podążał blog. 
Teraz ja będę wymagać od Was większej kreatywności, bo to ona zmusza nas do działania :) 




























Sukienka/Dress -  Dolce&Gabbana ---> SALE !!!! HERE
Płaszcz/Coat  -  Dolce&Gabbana ---> SALE !!!!!! HERĘ
Buty/Shoes  -  MAA -  HERE 
Torebka/ Handbag - Little Marc Jacobs ---> HERE 




34 komentarze:

  1. KAsia brawo!!!!!!!!! Idz do przodu i wykorzystaj Wasze 5 minut. Robisz to świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo!!! tak dalej kobieto!!! Twoja pasja jest godna podziwu , oby tak dalej!! Jestem z WAMI!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudownie Kasiu!!!!! Jestescie boscy!!! Oby tak dalej i jeszcze lepiej!!!! zaslugujecie na to!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sukienka jest cudowna... sama bym taka nosiła:-) i kibicuję Ci w dążeniu do celu:-) to Twój blog i nie musisz się tłumaczyc, ale nie powiem- w dobie wszechobecnej blogowej reklamy Twoje słowa o wybieraniu rzeczy zgodnych z Twoim poczuciem estetyki i szcunkiem dla czytelnika sa godne pochwały... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie powiem, że nie zazdroszczę troszeczkę ;) Ale przede wszystkim podziwiam i trzymam kciuki! P.S. może pomyślisz o zaprojektowaniu własnej kolekcji?

    OdpowiedzUsuń
  6. <3 !! Wszystko czarno na białym, super. Gratulacje, Kasiu!! Sukienka śliczna, a fryzura Vivi fenomenalna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko przepiękne! Nie boli czytelnika, bo Wiemy, że zdobyte pracą i przygotowane ze starannością i pasją! Co więcej,nie każdemu można dać takie ubranka i już będzie sukces- niestety. Umiałaś wyczarować cuda z SH i to samo potrafisz wyczarować każdą marką. Zdjęcia, pomysł, dzieciaczki. To wszystko ma wyjątkowy klimat i dlatego Wasz przyciąga jak magnes. Choćby na chwilę, aby tylko popatrzeć. Gorąco pozdrawiam i trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana, swoją przygodę z blogami dziecięcymi zaczęłam właśnie od was. Byliście moją pierwszą inspiracją, podglądałam, zazdrościłam (troszeczkę ;)) i obserwowałam jak budujecie to miejsce. Jest cudowne, z całym Twoim sercem i pasją. Nie powinnaś się tłumaczyć, bo przecież zasłużyłaś na to wszystko, na swoją "pozycję". :)
    Sukienka cudowna, bez względu na metkę ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestes niesamowita! Twoj blog to taki troche Vogue Bambi :) Polska moda dziecieca kuleje, ale dzieki Tobie mozemy ja miec blizej siebie. Dziekuje! Uwielbiam od dawna.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przede wszystkim dzięki za szczerość. Po drugie GRATULACJE i DZIĘKI za wysoki poziom i jakość...

    OdpowiedzUsuń
  11. Sukienka,torebka,buty- TAK.
    Wlosy-wielgachne NIE.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  14. ha ha piękna fryzura Vivi, urocza;) Co do stylizacji, mega piękna, mega modna i mega droga ale wszystko wyjaśniłaś wyżej więc chylę czoło ku Waszemu blogu;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kasiu, dla mnie to co robisz jest wspaniałe. Przede wszystkim wiem, jak ciężko jest "wystylizować" dziecko, bo moje tak za bardzo tego nie chce i zawsze ma miliard innych spraw do załatwienia, podejrzewam, że Twoje dzieci nie odbiegają za bardzo od tego schematu, gdyż... są dziećmi! :) dlatego tym bardziej gratulacje dla Twojej ogromnej determinacji. Oglądać bliźniaki to czysta przyjemność. I Twoje stylizacje także. Klasa sama w sobie. I co, że zestaw za 5 tysi. To już są obrazy, to jest sztuka. Mimo, że to pret-a-porter, to dla większości mam z Polski stylizacja za 5 tysięcy zakrawa na haute couture. I nie, nie kupię córce tak drogiej sukienki. Ty pewnie też byś nie kupiła, gdybyś jej nie dostała. Ale dzięki Tobie polskie mamy poznają największe trendy i będą mogły na przykład znaleźć coś podobnego we wspomnianych przez Ciebie lumpeksach. Bo modą trzeba się bawić nawet, gdy nie ma się na to kasy. A tak na koniec: mam nadzieję, że nie wyślesz Vivki w tym do przedszkola hahaha (wiesz jakie mam podejście do brudzenia i prania hehe). Ściskam Cię i serdecznie gratuluję. Nawet nie wiesz jak się cieszę Twoim szczęściem i tym, że jesteś Matką Polką! :D uwielbiam Cię Kaśka! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kasiu, dla mnie to co robisz jest wspaniałe. Przede wszystkim wiem, jak ciężko jest "wystylizować" dziecko, bo moje tak za bardzo tego nie chce i zawsze ma miliard innych spraw do załatwienia, podejrzewam, że Twoje dzieci nie odbiegają za bardzo od tego schematu, gdyż... są dziećmi! :) dlatego tym bardziej gratulacje dla Twojej ogromnej determinacji. Oglądać bliźniaki to czysta przyjemność. I Twoje stylizacje także. Klasa sama w sobie. I co, że zestaw za 5 tysi. To już są obrazy, to jest sztuka. Mimo, że to pret-a-porter, to dla większości mam z Polski stylizacja za 5 tysięcy zakrawa na haute couture. I nie, nie kupię córce tak drogiej sukienki. Ty pewnie też byś nie kupiła, gdybyś jej nie dostała. Ale dzięki Tobie polskie mamy poznają największe trendy i będą mogły na przykład znaleźć coś podobnego we wspomnianych przez Ciebie lumpeksach. Bo modą trzeba się bawić nawet, gdy nie ma się na to kasy. A tak na koniec: mam nadzieję, że nie wyślesz Vivki w tym do przedszkola hahaha (wiesz jakie mam podejście do brudzenia i prania hehe). Ściskam Cię i serdecznie gratuluję. Nawet nie wiesz jak się cieszę Twoim szczęściem i tym, że jesteś Matką Polką! :D uwielbiam Cię Kaśka! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze jedno. Bo z Twoim blogiem to tak jak z "Twoim Stylem" na początku działalności wydawniczej. Polskie kobiety nie mogły sobie pozwolić na kreacje, czy wnętrza w nim pokazywane. Ale wracały z zakładu pracy, kładły nogi na stół, otwierały magazyn i... marzyły. Aspirowały! Twój Styl pokazywał im świat pozornie nieosiągalny. Ale czy nie o aspiracje i marzenia w tym wszystkim chodzi? Nie musimy mieć obrazów Malczewskiego nad łóżkiem, by zachwycać się jego dziełami. Dlaczego więc nie zachwycać się modą, czy to dorosłą, czy dziecięcą. Chciałabym, żeby ludzie zrozumieli, że to jest dziedzina sztuki. Jak każda inna. I niech Polki będą dumne, że mają w swoich szeregach takie Mamy jak Ty. Ja jestem pod ogromnym wrażeniem i niech Twój Blog będzie takim Twoim Stylem. Czyli Fenomenem! :) :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratuluję. A że u Vivi dało się taka fryzurkę stworzyć-bardzo miłe zaskoczenie, fajna odmiana :) I sukienkę też doceniam. A przede wszystkim to doceniam w ludziach kreatywność i determinację w dążeniu do celu, do realizacji swoich marzeń ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jedno słowo ciśnie mi się na usta GENIALNIE!
    Swoje blogowe kroki czyniłam dzięki Wam, byłas dla mnie inspiracją do stworzenia swego własnego miejsca, dla mnie jesteście nr 1 i cieszę się, że przez zaangażowanie i pracę tak daleko zaszłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. GRRRRRATULACJE! Od początku miałaś swój styl i brnęłaś do jasno określonego celu! Tylko tak dalej!!
    Wszystkiego Najlepszego!!!
    P.S. Vivi z tą fryzurą wygląda nieziemsko!!! Jak z katalogów własnie D&G itp.....rewelka!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. cieszy mnie twój sukces i gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  22. ....bo tutaj jest naprawdę wyjątkowo,jest magia,czar i talent...,coś co wyróżnia Cię " z tłumu." Zapracowałaś na wszystko sama,gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  23. Śledzę Twój blog od początku i widać jak się rozwija. Gratuluję Ci serdecznie, że pracą, pasją i zaangażowaniem tyle osiągnęłaś. Życzę, aby blog dalej tak wspaniale się rozwijał a Ty spełniała swoje marzenia. Ja kibicuję!
    pozdrawiam

    Magda

    OdpowiedzUsuń
  24. Do tekstu wkradł się chochlik - "żądny".

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję !! Vivi w sukieneczce wygląda cudnie !! Ściskam Was mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Vivi wygląda wspaniale w tej sukieneczce :) brak słów po prostu :) a ta torebka jest boska, sama bym taka chciala :D uwielbiam Pani bloga i te stylizacje. To taki inny świat, jak z bajki. Dzieci zawsze uśmiechnięte, widać, że świetnie się bawią i do tego zawsze pięknie ubrane.
    Pani Kasiu, gratuluję tego jak Pani daleko zaszła i życzę jeszcze więcej sukcesów :) mam nadzieję, że przyjdzie czas kiedy pokaże Pani stylizacje nie za 5 tys, a 20 tys i więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wszystko pięknie tylko popracuj nad ortografią. Proszę :/

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja jestem całym serduchem za Wami bez względu czy dzieciaki noszą ubrania z sh czy Haute couture. I trzymam mocno kciuki za dalszy rozwój.

    OdpowiedzUsuń
  29. Gratulacje! Sesja nieziemska :) Marzenia sie spelniaja i warto do nich dazyc!!! Ludzie ktorzy zazdroszcza sami niech wezma sie do roboty ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. ja tez gratuluję.ale.oczywiscie musi byc jakieś ale ;d....trudność spawiał mi odczyt Twojego tekstu przez reklamy z boku.najnormalniej w świecie zasłaniają tekst,a to juz jest niefajne

    OdpowiedzUsuń

Instagram

-

-

-