W tym roku lalka Barbie przeszła ewolucję! Nie tylko wygląda inaczej, ale jej zainteresowania idą z duchem czasu. A to wszystko pod wpływem zmieniającego się świata i potrzeb małych dziewczynek. Wzrosła też świadomość mam, bo przecież my kobiety, nie chcemy już być tylko idealne i postrzegane stereotypowo. Jesteśmy silne, niezależne, pełne ambicji, pasji i celów i możemy być kimkolwiek chcemy! Tego też uczymy nasze córki. Dbamy o siebie, o swój rozwój i nie dajemy się zwariować aktualnym trendom na odżywianie czy bycie zbyt fit ;) Zrzucamy z siebie całą presję, bo chcemy być po prostu wolne, szczęśliwe i tego samego chcemy dla naszych dzieci.
Barbie też zdejmuje szpilki i pokazuje swoje nowe
oblicze! Teraz te kultowe lalki są przy kości, niskie lub bardzo wysokie. Są
aktywne, pewne siebie i wybierają robią przeróżne, fantastyczne rzeczy! Bo kto
powiedział, że dziewczyna nie może grać w nogę lub być świetnym chemikiem?
Nowa linia lalek MADE TO MOVE inspiruje do aktywności
fizycznej. TE 4 gimnastyczki mają aż 22 punkty zgięcia : w szyi,
ramionach, łokciach, nadgarstkach, torsie, biodrach, udach, kolanach oraz
kostkach co daje nieskończoną ilość wykonywanych pozycji, które dzieci mogą
wykonywać wraz z lalką.
Do ruchu zachęca też nowa kolekcja ubrań Barbie by RESERVED Kids. Koszulki i spodnie z imitowanej kolekcji
Barbie dają ogromną swobodę ruchów, ale są też modne. Ubrania są
proste i oszczędne we wzorach, wiec będą dobrze wyglądały w zarówno sportowych
odsłonach ale też w codziennych stylizacjach małych fashionistek. Na
bluzeczkach pojawiają się motywujące hasła jak "You go girl "
idealnie dla małych silnych kobietek, aktywnie spędzających czas, czy też
podobiznę kultowej lalki która zadowoli gusta małych księżniczek i fanek blond
piękności.
My wykorzystujemy te ubranka na różne sposoby -
głównie aktywnie na placu zabaw czy skateparku bo Vivka i Olek to wulkany
energii a sport mają we krwi. Od 2 miesiąca życia jeździmy na basen, a do
przedszkola cały rok śmigamy na hulajnogach (codziennie!). Dzieciaki jeżdżą na
rowerze i na rolkach, a wspinaczkowy plac zabaw w sezonie letnim, to nasz drugi
dom. Od niedawna zaczęliśmy też jeździć z longboardach i deskach... więc
aktywność to nasze drugie imię :)
Elementy naszych dzisiejszych stylizacji z liminowanej
kolekcji Barbie dla RESERVED Kids znajdziecie na stronie internetowej marki TUTAJ oraz w sklepach stacjonarnych RESERVED.
Zachęcam też do wzięcia udziału w konkursie w którym
przewidzianych jest :
10 nagród
głównych
- Zestaw lalek Barbie “Made to Move” o wartości 400 brutto
zł.
- bon na zakupy w RESERVED o wartości 500 zł. brutto!!!!
50 nagród pocieszenia :
- lalka Barbie Made to move o wartości 100zł. Brutto
WIĘCEJ INFORMACJI I SZCZEGÓŁY KONKURSU ZNAJDZIECIE
TUTAJ
Look nr 1 : Bluzeczka - Barbie dla RESERVED Kids, Spódniczka - Tutu Princes, Buty Manuela de Juan
Look nr 2 : Bluzeczka - Barbie dla RESERVED Kids, Spodenki - Il Gufo , Buty - Barbie dla RESERVED Kids
Look nr. 3 : Bluzeczka - Il Gufo, Getry - Barbie dla RESERVED Kids, Buty - MAA, Czapka - Broel
Look nr 2 : Bluzeczka - Barbie dla RESERVED Kids, Spodenki - Il Gufo , Buty - Barbie dla RESERVED Kids
Look nr. 3 : Bluzeczka - Il Gufo, Getry - Barbie dla RESERVED Kids, Buty - MAA, Czapka - Broel
Kolekcja rewelacyjna--> szkoda, że nie mam córki:(
OdpowiedzUsuńAle Vivi już duża. Kiedy ten czas zleciał?
OdpowiedzUsuńBarbi i sportowe ciuchy na tym blogu to kolejna rewolucja.
OdpowiedzUsuńJak zobaczę tu jeszcze hello kitty,to pomyślę,że ktoś podmienił właścicielkę bloga
OdpowiedzUsuńDrodzy anonimowi goście...wyluzujcie poślady.
OdpowiedzUsuńJa je luzuje razem z dziećmi.... jest czas na houte couture od Dolce i jest czas na księzniczki. . .
Nie traktujmy mody tak strasznie powążnie... i wsłuchujmy się w potrzeby dzieci .... czsem :P
a te coraz bardziej akcentują swoje wybory :)
Pozdrawiam
K.
No tak,w Dolce przecież Vivi nie chodzi na plac zabaw. Ja też mam dla swoich maluchów inne ciuchy na deski. Buty po kilku razach idą do kosza.To blog o ubieraniu dzieci na różne okazje , więc czemu miałoby zabraknąć ubrań sportowych.Brawo Kasia .Mnie ten wpis wcale nie dziwi.
OdpowiedzUsuń