powrót do strony głównej / back to main page

Away from home part 2.


  • 9


Kolejne dni i kolejne przygody; i choć większość z nich zostawiam do naszego albumu tak nie mogłam Wam nie pokazać najlepszego - muzeum zabawek. Dzieciaki były tak podekscytowane ze przez cały czas ( ok. godzinę ) krzyczały z zachwytu nad kolejnymi gablotami, ekspozycjami. Ja mogłam przeżyć małe de ja vu i przypomnieć sobie zabawki mojego dzieciństwa czy pozachwycać się działem retro :) Obowiązkowo trzeba było kupić jakaś zabawkę i hitem okazały się pukawki ( zdjęcia poniżej ) !!!
W okolicy zwiedziliśmy jeszcze Park DInozaurów, Błędne skały i prawie Ogród Japonski (otwarty za 3 dni od naszej wizyty, ale pan właściciel/pracownik nie chciał nas wpuścić .!)
Jest fajne miejsce z jeziorkami i pstrągiem dla rodziców a z mini zoo dla dzieci. Kucyki, pawie, króliczki i inne żyjątka które sprawią że dzieciaki na chwilkę zostaną w jednym miejscu. Więcej znajdziecie na kudowa.pl .
Dalsza wyprawa to Święta w okolicach Szklarskiej Poręby u mojego pradziadka. Parę świątecznych/odświętncyh choć też codziennych looków w następnym i następnym wpisie. W tamtych okolicach trafiłam, przez totalny przypadek do niesamowitego miejsca a jego kawałek zabraliśmy ze sobą do domu... brzmi tajemniczo ?? 


















Vivienne : 
Sukienka, kamizelka, - Zara
Płaszczyk/coat - Hand made by our reader 
Szale/Scarf - hand painted silk and Tocoto Vintage
Shoes - Chupeta Paris






Vivi : 

Coat - Zara
Scarfs - Tocoto VIntage

Tornister/ shool bag - Vintage

czyli kupiony w lumpeksie w Kudowie - CUDO. Skóra, stan idealny i nawet podpisany w środku :) 


9 komentarzy:

  1. Zazdroszczę wycieczki. Zabawki świetne. Tornister - perełka. Stylizacje dzieci i ładne, i wygodne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Plecak rewelacyjny, czekałam tylko na podlinkowanie a tu taki zonk, ale ciesze się bo pewnie cena tez super ;) W górach pukawki to hicior, my też przywieźliśmy oczywiście. najlepsza zabawka na długie godziny. Trzeba by się zająć chyba dystrybucją, bo przeciez w Warszawie nie uswiadczysz ;)
    No i szal Vivi piękny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Lalki troche straszne, hahhaha. Sliczne miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zwiedzaliście tereny które dorze znam i sama z dziewczynkami odwiedzam. Ale przyznam do muzeum lalek nie dotarłam trzeba to nadrobić. Jak zwykle boskie stylówki oddany klimat <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Bylismy tam rok temu latem...miło powspominać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne foty i miło powspominać byliśmy tam 5 lat temu i chyba czas pokazać to miasto młodszemu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O matko ale straszydła te lalki .

    OdpowiedzUsuń
  8. Prowadzisz bardzo fajne moejsce do odwiedzania, jedyne czego tu brakuje to Twoich odpowiedzi na komentarze, moze to jest na fb- nie mam, nie wiem. Brak teoche komunikacji.
    Plecak Vivi swietny?
    W sumie, tak z ciekawosci chce zapytac, moze odpowiesz :) czy dzieci chodza do angielskiego przedszkola? Dlaczego z nimi rozmawiasz po angielksku?

    OdpowiedzUsuń
  9. Bez obrazy, ale dziewczynka ma za dużo warstw na sobie, wygląda komicznie taka obwieszona. Poza tym, to nie mój klimat, chociaż zdjęcia piękne.

    OdpowiedzUsuń

Instagram

-

-

-