Vivi & Oli Blog of the year 2014

Vivi&Oli BLOG ROKU 2014 w kategorii MODA I URODA !!! 

Ciągle jeszcze to do mnie nie dociera. Zostaliśmy blogiem roku 2014 w kategorii moda i uroda. Jestem zaskoczona, onieśmielona, zawstydzona ( czyt. moją "przemowa" na gali ) ale też bardzo szczęśliwa. Do konkursu stanieliśmy z "dorosłymi" blogerami, ale żadna inna kategoria nie wydawała mi się tak bardzo związana z moim blogiem jak ta modowa właśnie. 

Myślę że wybrano nas w dobrym momencie. Od kilku już lat telewizja, gazety, blogerki i blogerzy modowi uczą polaków jak się ubrać i jak dobrze wyglądać. Wydano wiele książek  ,poradników na ten temat i rzeczywiście na ulicy widać zmiany. Widać dobrze ubrane kobiety w pracy w domu i na ulicach. Poważnie  podchodzi się do mody w biznesie i przy budowie wizerunku. Bo to jak wyglądamy jest dla nas ważne,  tak też odbierają nas inni. Zostawiono gdzieś jednak w tym wszystkim dzieci. Widzę świetnie nauczone ubioru kobiety a z nimi dziwnie wyglądające maluchy. Dwa światy, wielka przepaść.   

Myślę że to dobry moment by zabrać się za ten temat porządnie. Nie bójmy się skupić na tym odrobiny więcej czasu, tylko dlatego że w Polsce dobrze ubrane dziecko kojarzy się ze strojeniem, próżnością, wręcz głupotą matek. Do tego nie potrzebne są pieniądze, tylko chęci. Wiadomo : stawiamy na rozwój, edukacje, uczymy dzieci dobra i zła, zachowań, życia w społeczeństwie, wozimy na tańce, zajęcia sportowe, ale wierze i wiem że współczesna kobieta ( nadczłowiek  ) potrafi w tym wszystkim znaleźć chwile na schludny ubiór dziecka.  Nie chodzi o modę, trendy, style czy pieniądze, ale sposób myślenia. Koniec z wymówkami "za chwile i tak wyrośnie" , "to tylko do przedszkola" , "za chwilę i tak ubrudzi" , szanujmy nasze dzieci. Wychowajmy na dobrych, szczęśliwych i ambitnych ludzi bo moda przy tym jest niczym, ale niech będzie z boku, niech towarzyszy im jako jeden z elementów rozwoju.

By Wam pomóc i Was zachęcić już teraz zapraszam na premierę mojej książki :

 "100 PORAD DLA DZIECKA OD PRZEDSZKOLA DO SZKOŁY "

którą wydaje dla mnie Dorota Wróblewska ze swoim wydawnictwem na Dzień Dziecka.

Jak powiedziała Maja Sablewska  "Kobieta która tworzy blog, który wygrał jest wariatką, mam nadzieje że nią zostaje bo inspiruje" 

Jest to dla mnie bardzo osobista nagroda. Ponad 2 lata temu, kiedy wpadłam na pomyśł prowadzenia bloga/pamiętnika , jak mi się wtedy wydawało pierwszego na świecie nie sądziłam że w niespełna 3 lata dzięki blogowi odniosę taki sukces osobisty i zawodowy. Nie sądziłam że moje odważne, życiowe decyzje przyczynią się takiego spełnienia. Nie sądziłam, że tak szybko można stanąć na nogi o własnych siłach, bo to co widzicie na blogu tyo tylko i wyłącznie moja praca. Nie znałam jeszcze tych pokładów energii, miłości i pasji. Mój blog jest żywym dowodem na to że wystarczy podążać za swoimi pasjami. 

Sztuka , moda,  otaczająca estetyka towarzyszy mi od najmłodszych lat za sprawą mojej mamy, której nie zdążyłam podziękować. Pasja do mody, fotografii, podróży zawsze były w moim życiu prywatnym i zawodowym, ale dopiero w połączeniu z blogiem zaczęły sprawiać TAKĄ satysfakcje a macierzyństwo, które temu towarzyszy jest dopełnieniem kompletnym. Jestem najszczęśliwsza na świecie ... to mogłam powiedzieć :) 

a wyszło inaczej - TUTAJ FILM  Maja i ja od 18:40 :) 

                         

Wiele się nie zmieniło, nie zmieni. Czuje się tak samo jak przed tą nagrodą. Piszę do Was z mojego małego miasta, dzieci jak zwykle są w przedszkolu a za chwile muszę ugotować zupę. Dziękuje Wam z całego serca i pozdrawiam. 

Zdjęcia skradłam od Fashionable , Blog Roku i wujka Facebooka . . .  :)