Jak pewnie wiecie w niedziele na Krakowskim przedmieściu odbyl sie Warsaw Fashion Street :)
O samych pokazach Wam nic nie opowiem bo byłam z dziećmi za kulisami ale bardzo fajna relacja jest TU i TU :)
Na pokaz zostaliśmy zaoroszeni przez LofJu a dzieci miały otwierac pokaz :)
W Warszawie byliśmy już w piątek i ledwo przeżyliżmy napszemienny upał i burze i komary. :P
...a w niedziele na próbie z Kasia Sokołowską okazało się że dzieci będą musiały wyjść z MAMĄ !!!
Sytuacja była ciężka do ogarnicia. Już na próbie dzieci były śpiące, było gorąco a ja sama na backsatgu z dwoma aktywnymi dwulatkami,. Moim wybawieniem był ukochany wujek Paweł czyli NoMad, bez którego pewnie do pokazu byśmy nie dotrwali :P On zajmowa łsię Olkiem a ja Vivką :)
Zaraz po pokazach dziecięcy spadła wielka ulewa i uciekliśmy.
Zdjęcia reszty pokazów zobaczycie u zanojego fotografika, który dzielnie wytrwał w deszczu do końca :)
Przez całe zamieszanie z dziećmi nie zdążyłam zamienić nawet słowa z Dorotą Wróblewską jedynie przelotne dzień dobry, ale serdecznie jej gratuluje cudownej imprezy i ogromnego pokładu pozytywnej energi podczas pogodowego załamania :)
Szybkie przebranie mamy :P
I POKAZ !!! :)
fot. Mariusz Pałczyński/https://www.facebook.com/MariuszPalczynskiPhotography
I na deser cudowna Inga Sosna( Projektantka http://lofju.com/ )
Zdjęć mam dużo, ale niestety utknęły na komputerze który właśnie sie zepsół :/
Kolejne Warszawskie wpisy jak tylko serwis mi go odda, bo na windowsie nic nie potrafie zrobić.
Pozdrawiam wszystkich MAC lovers :)
.... i fotografików :)
No przepiekni modele,mama super.CB
OdpowiedzUsuńByłam , widziałam, jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńWszyscy spisaliście się na medal!!!!
Dzieciaczki urodzone są, żeby pokazywać się publicznie. A Ty śliczna jesteś. U mnie na blogu też relacja z tego wydarzenia i Wasze zdjęcie, pozwoliłam sobie:))))
A ja szczerze współczuje tym dzieciom bo zamiast np się bawić to muszą chodzić po wybiegach :( Pewnie niedługo będą potrzebowały opieki psychologa ale co tam najważniejsze, że mamusia trzepie kasę. Opieka powinna się tymi dziećmi zainteresować !!!
OdpowiedzUsuńprawda
UsuńStuknięci jesteście...Czy te dzieci wyglądają na skrzywdzone, nieszczęśliwe?Skoro schodząc ze sceny krzyczą:" jeszcze, jeszcze!" to chyba nie cierpią, czyż nie?? Matka się oddaje dzieciom bez reszty, spędza z nimi czas. Co w tym złego? no chyba Wasza zawiść i zazdrość...
UsuńOpieka? A co one bite? Głodzone?
UsuńTo, że mama wychowuje w ten sposób to jej sprawa, na pewno nie robi im krzywdy. Dzieci bardzo szczęsliwe i zadbane i od małego poznają różne miejsca, nie są ograniczone tylko do osiedlowego placu zabaw- co niektortzy rodzice uwazaja za wspaniałe, a później przyjdzie wyjść w normalne miejsca to dziecko jak dzikus wyrwany z buszu. Dobrze, że mama od małego przyzwyczaja i dzieci bywają w różnych środowiskach, a edukacji i zabaw na pewno im nie brakuje.
Opieka? A co one bite? Głodzone?
UsuńTo, że mama wychowuje w ten sposób to jej sprawa, na pewno nie robi im krzywdy. Dzieci bardzo szczęsliwe i zadbane i od małego poznają różne miejsca, nie są ograniczone tylko do osiedlowego placu zabaw- co niektortzy rodzice uwazaja za wspaniałe, a później przyjdzie wyjść w normalne miejsca to dziecko jak dzikus wyrwany z buszu. Dobrze, że mama od małego przyzwyczaja i dzieci bywają w różnych środowiskach, a edukacji i zabaw na pewno im nie brakuje.
Ha, bo lepiej jakby przed telewizorem siedziały i nosa nie wyściubiały poza swój dom. Takie maleństwa to nawet dobrze nie wiedzą po co tam były i co robiły. To była dla nich zabawa. Uważam też, że i wiele się nauczyły - otwartości, wiary w siebie, odwagi w stosunku do obcych. Tak, to faktyczne wymaga psychologicznej opieki. No żal :(
UsuńPewnie daje im narkotyki, że takie szczęśliwe !!!
UsuńAnonimowy ale ty jesteś durny, idź hejtować gdzie indziej ;]
OdpowiedzUsuńBomba!!! ;))) moje córki uwielbiaja sie stroic i dla niektórych dzieci to żadna kara a frajda na maxa , moja niespełna 2 -letnia córeczka juz mi kradnie buty z szafy - szpilki - i potrafi w nich isc dosc spory kawałeczek bez zadnej wywrotki - kupa smiechu ;)- pokaz bajeczny, pozdrawiam i życze samych sukcesów ;)
OdpowiedzUsuńDzieciaczki na nie szczesliwe nie wygladaja;))Ludzie sa strasznie zazdrosni:(Przykra sprawa
OdpowiedzUsuńSzczesliwe nie byly za kulisami rzeczywiscie bylo goraco i ciezko bylo ich utrzymac przez dlugie 30 min w jednym miejscu, za to na wybiegu podobalo im sie bardzo. Wszyscy do nich machali i usmiechali sie. TO byl nasz pierszy i napewno ostatni pokaz w najblizszym czasie :)
UsuńGratuluje pokazu :) Ty dziś wyglądasz świetnie ;)
OdpowiedzUsuńsuper wyglądacie:)))
OdpowiedzUsuńdorota
my niestety na pokaz wasz nie zdążyliśmy ale na ulewę a i owszem:) widzieliśmy innych projektantów i również byliśmy zachwyceni, może dzieciom trochę się nudziło heh
OdpowiedzUsuńjakoś nie podobają mi się te stroje z pokazu. na blogu wyglądają lepiej i w ogóle stroje vivi i oliwiera jakoś nie pasują do siebie stylistycznie.
OdpowiedzUsuńto byl pokaz a nie nasza stylizacja. Dzici prezentowaly kolekcje LofJu.
Usuńsuper, nasze nowe zakupy to ten plaszczyk,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPlaszczyk jest przepieknie kontrastowo wypodszewkowany !!! POLECAM
Usuńpani Kasienko- komenty czekają na odp. Piekni jestescie
OdpowiedzUsuńWlasnie siedze i odpisuje :) 00:37 i jeszcze kolacji nie zdązylam zjesc, wiec juz sniadanie mi zostaje :)
UsuńPozdrawiam :)
Im więcej dzieci doświadczą we wczesnym dzieciństwie, tym odwazniej będą iść przez życie. Nie wyobrażam sobie chować mojej córki przed światem, trzymać ją z daleka od ludzi. Takie traktowanie niesie ze sobą lęki i niemożność poradzenia sobie w innym środowisku niż rodzic. Gratuluję pokazu!
OdpowiedzUsuńObie Panie- Kasi i Inga są piękne. Dzieci nie komentuję, bo od początku istnienia bloga zachwycam się nimi
jestem a Was dumny - dziadek
OdpowiedzUsuńA JA MYSLE, ZE TEN NEGATYWNY KOMENTARZ TO TAKA CHĘĆ ZWRÓCENIA UWAGI, ROZPOCZĘCIA DYSKUSJI, CELOWA PRZESADA MAJĄCA NA CELU PROWOKACJĘ.... GDY ZIMĄ KTOS PISAL, ZE USZY NIE ZAKRYTE W MROŹ- TO BYLO RACZEJ TAKIE ,,NORMALNE", TYPOWE..... AlLE PISANIE O POKAZIE, ZE KWALIFIKUJE SIĘ TO POD OPIEKĘ- NO CHYBA NIKT PRZY ZDROWYCH ZMYSLACH TAK NIE MYSLI , CO W TAKIM RAZIE Z DZIEĆMI BITYMI, GŁODNYMI, BRUDNYMI???? NO I FAJNIE, ZE PANI KASIA PUBLIKUJE I TAKIE I TAKIE OPINIE- TO ZNACZY TYLKO, ZE JEST INTELIGENTNĄ I WYWAŻONA OSOBĄ..... POKAZ BARDZO FAJNY
OdpowiedzUsuńopublikowalam ten komentarz bo mnie naprawde rozsmieszyl... mama duzy dystans do siebie, takie komentarze w zaden inny sposob na mnie nie dzialaja :) Pozdrawiam :)
UsuńKażdy wychowuje dzieci po swojemu. To co jest dobre dla jednych dzieci niekoniecznie jest dobre dla innych (ad. do negatywnego komentarza) . Vivi i Oli wyglądają na szczęśliwe szkraby. Gratulacje dla mamy, że znalazła sposób na połączenie pasji i macierzyństwa.
OdpowiedzUsuńwszystko przepiekne, ale wywiad to jest chyba po norwesku nie po szwedzku
OdpowiedzUsuńbłagam niech ktoś wcześniej przegląda twoje wpisy i poprawia ortografię, błąd na błędzie
OdpowiedzUsuńpracuje nad tym... :)
Usuń