powrót do strony głównej / back to main page

Vivi&Oli on Warsaw Fashion Street


  • 30





 Jesteśmy :)
Jak pewnie wiecie w niedziele na Krakowskim przedmieściu odbyl sie Warsaw Fashion Street :)
O samych pokazach Wam nic nie opowiem bo byłam z dziećmi za kulisami ale bardzo fajna relacja jest TUTU :)
Na pokaz zostaliśmy zaoroszeni przez LofJu a dzieci miały otwierac pokaz :)
W Warszawie byliśmy już w piątek i ledwo przeżyliżmy napszemienny upał i burze i komary. :P
...a w niedziele na próbie z Kasia Sokołowską okazało się że dzieci będą musiały wyjść z MAMĄ !!!
Sytuacja była ciężka do ogarnicia. Już na próbie dzieci były śpiące, było gorąco a ja sama na backsatgu z dwoma aktywnymi dwulatkami,. Moim wybawieniem był ukochany wujek Paweł czyli NoMad, bez którego pewnie do pokazu byśmy nie dotrwali :P On zajmowa łsię Olkiem a ja Vivką :)
Zaraz po pokazach dziecięcy spadła wielka ulewa i uciekliśmy.
Zdjęcia reszty pokazów zobaczycie u zanojego fotografika, który dzielnie wytrwał w deszczu do końca :)
 Przez całe zamieszanie z dziećmi nie zdążyłam zamienić nawet słowa z Dorotą Wróblewską jedynie przelotne dzień dobry, ale serdecznie jej gratuluje cudownej imprezy i ogromnego pokładu pozytywnej energi podczas pogodowego załamania :)












Szybkie przebranie mamy :P






I POKAZ !!! :)








                                         I na deser cudowna Inga Sosna( Projektantka http://lofju.com/ )




Zdjęć mam dużo, ale niestety utknęły na komputerze który właśnie sie zepsół :/
Kolejne Warszawskie wpisy jak tylko serwis mi go odda, bo na windowsie nic nie potrafie zrobić.
Pozdrawiam wszystkich MAC lovers :)
.... i fotografików :)




30 komentarzy:

  1. No przepiekni modele,mama super.CB

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam , widziałam, jestem zachwycona.
    Wszyscy spisaliście się na medal!!!!
    Dzieciaczki urodzone są, żeby pokazywać się publicznie. A Ty śliczna jesteś. U mnie na blogu też relacja z tego wydarzenia i Wasze zdjęcie, pozwoliłam sobie:))))

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja szczerze współczuje tym dzieciom bo zamiast np się bawić to muszą chodzić po wybiegach :( Pewnie niedługo będą potrzebowały opieki psychologa ale co tam najważniejsze, że mamusia trzepie kasę. Opieka powinna się tymi dziećmi zainteresować !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stuknięci jesteście...Czy te dzieci wyglądają na skrzywdzone, nieszczęśliwe?Skoro schodząc ze sceny krzyczą:" jeszcze, jeszcze!" to chyba nie cierpią, czyż nie?? Matka się oddaje dzieciom bez reszty, spędza z nimi czas. Co w tym złego? no chyba Wasza zawiść i zazdrość...

      Usuń
    2. Opieka? A co one bite? Głodzone?
      To, że mama wychowuje w ten sposób to jej sprawa, na pewno nie robi im krzywdy. Dzieci bardzo szczęsliwe i zadbane i od małego poznają różne miejsca, nie są ograniczone tylko do osiedlowego placu zabaw- co niektortzy rodzice uwazaja za wspaniałe, a później przyjdzie wyjść w normalne miejsca to dziecko jak dzikus wyrwany z buszu. Dobrze, że mama od małego przyzwyczaja i dzieci bywają w różnych środowiskach, a edukacji i zabaw na pewno im nie brakuje.

      Usuń
    3. Opieka? A co one bite? Głodzone?
      To, że mama wychowuje w ten sposób to jej sprawa, na pewno nie robi im krzywdy. Dzieci bardzo szczęsliwe i zadbane i od małego poznają różne miejsca, nie są ograniczone tylko do osiedlowego placu zabaw- co niektortzy rodzice uwazaja za wspaniałe, a później przyjdzie wyjść w normalne miejsca to dziecko jak dzikus wyrwany z buszu. Dobrze, że mama od małego przyzwyczaja i dzieci bywają w różnych środowiskach, a edukacji i zabaw na pewno im nie brakuje.

      Usuń
    4. Ha, bo lepiej jakby przed telewizorem siedziały i nosa nie wyściubiały poza swój dom. Takie maleństwa to nawet dobrze nie wiedzą po co tam były i co robiły. To była dla nich zabawa. Uważam też, że i wiele się nauczyły - otwartości, wiary w siebie, odwagi w stosunku do obcych. Tak, to faktyczne wymaga psychologicznej opieki. No żal :(

      Usuń
    5. Pewnie daje im narkotyki, że takie szczęśliwe !!!

      Usuń
  4. Anonimowy ale ty jesteś durny, idź hejtować gdzie indziej ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Bomba!!! ;))) moje córki uwielbiaja sie stroic i dla niektórych dzieci to żadna kara a frajda na maxa , moja niespełna 2 -letnia córeczka juz mi kradnie buty z szafy - szpilki - i potrafi w nich isc dosc spory kawałeczek bez zadnej wywrotki - kupa smiechu ;)- pokaz bajeczny, pozdrawiam i życze samych sukcesów ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzieciaczki na nie szczesliwe nie wygladaja;))Ludzie sa strasznie zazdrosni:(Przykra sprawa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczesliwe nie byly za kulisami rzeczywiscie bylo goraco i ciezko bylo ich utrzymac przez dlugie 30 min w jednym miejscu, za to na wybiegu podobalo im sie bardzo. Wszyscy do nich machali i usmiechali sie. TO byl nasz pierszy i napewno ostatni pokaz w najblizszym czasie :)

      Usuń
  7. Gratuluje pokazu :) Ty dziś wyglądasz świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. super wyglądacie:)))
    dorota

    OdpowiedzUsuń
  9. my niestety na pokaz wasz nie zdążyliśmy ale na ulewę a i owszem:) widzieliśmy innych projektantów i również byliśmy zachwyceni, może dzieciom trochę się nudziło heh

    OdpowiedzUsuń
  10. jakoś nie podobają mi się te stroje z pokazu. na blogu wyglądają lepiej i w ogóle stroje vivi i oliwiera jakoś nie pasują do siebie stylistycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to byl pokaz a nie nasza stylizacja. Dzici prezentowaly kolekcje LofJu.

      Usuń
  11. super, nasze nowe zakupy to ten plaszczyk,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plaszczyk jest przepieknie kontrastowo wypodszewkowany !!! POLECAM

      Usuń
  12. pani Kasienko- komenty czekają na odp. Piekni jestescie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie siedze i odpisuje :) 00:37 i jeszcze kolacji nie zdązylam zjesc, wiec juz sniadanie mi zostaje :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  13. Im więcej dzieci doświadczą we wczesnym dzieciństwie, tym odwazniej będą iść przez życie. Nie wyobrażam sobie chować mojej córki przed światem, trzymać ją z daleka od ludzi. Takie traktowanie niesie ze sobą lęki i niemożność poradzenia sobie w innym środowisku niż rodzic. Gratuluję pokazu!
    Obie Panie- Kasi i Inga są piękne. Dzieci nie komentuję, bo od początku istnienia bloga zachwycam się nimi

    OdpowiedzUsuń
  14. jestem a Was dumny - dziadek

    OdpowiedzUsuń
  15. A JA MYSLE, ZE TEN NEGATYWNY KOMENTARZ TO TAKA CHĘĆ ZWRÓCENIA UWAGI, ROZPOCZĘCIA DYSKUSJI, CELOWA PRZESADA MAJĄCA NA CELU PROWOKACJĘ.... GDY ZIMĄ KTOS PISAL, ZE USZY NIE ZAKRYTE W MROŹ- TO BYLO RACZEJ TAKIE ,,NORMALNE", TYPOWE..... AlLE PISANIE O POKAZIE, ZE KWALIFIKUJE SIĘ TO POD OPIEKĘ- NO CHYBA NIKT PRZY ZDROWYCH ZMYSLACH TAK NIE MYSLI , CO W TAKIM RAZIE Z DZIEĆMI BITYMI, GŁODNYMI, BRUDNYMI???? NO I FAJNIE, ZE PANI KASIA PUBLIKUJE I TAKIE I TAKIE OPINIE- TO ZNACZY TYLKO, ZE JEST INTELIGENTNĄ I WYWAŻONA OSOBĄ..... POKAZ BARDZO FAJNY

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. opublikowalam ten komentarz bo mnie naprawde rozsmieszyl... mama duzy dystans do siebie, takie komentarze w zaden inny sposob na mnie nie dzialaja :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  16. Każdy wychowuje dzieci po swojemu. To co jest dobre dla jednych dzieci niekoniecznie jest dobre dla innych (ad. do negatywnego komentarza) . Vivi i Oli wyglądają na szczęśliwe szkraby. Gratulacje dla mamy, że znalazła sposób na połączenie pasji i macierzyństwa.

    OdpowiedzUsuń
  17. wszystko przepiekne, ale wywiad to jest chyba po norwesku nie po szwedzku

    OdpowiedzUsuń
  18. błagam niech ktoś wcześniej przegląda twoje wpisy i poprawia ortografię, błąd na błędzie

    OdpowiedzUsuń

Instagram

-

-

-