Wszystko zaczyna się od pasji. I nie ważne ile razy pochlebcy będą mi wmawiać że to co robię, robię dla zysków dla kasy...to nie tu. Kasa jest, nawet duża. Tu jednak zaczęło się od miłości, przy której rozbudziła się też wielka pasja. Pasja na którą poświęcam każdą wolną chwile, pasja która stała się moim życiem - moim dopełnieniem. Nie dorabiam do tego wielkiej filozofii, raczej traktuje jako konieczność, bo to tak jak z powietrzem. Nie uprawiam tez przerostu formy nad treścią, czy też treści nad formą , bo to kurde tylko rzeczy...ale jakie piękne ... a ja jak wiecie, mam pierdolca estetycznego.
Nie lubię uzewnętrzniać się na blogu, wylewać uczuć, czy dzielić się codziennymi trudami. Nie lubię też czytać o obcych mi ludziach, przez co sama nie czytam takich blogów a porozmawiać na te tematy lubię z przyjaciółmi. Muszę tez Was zasmucić, bo nie "pisze" bloga dla Was. Czasami o Was pomyśle jeśli jest okazja promocji, zniżek, dostaw, nowości, ciekawych propozycji zabawek czy ubrań, ale blog jest dla mnie. Jest moją drogą do bycia coraz lepszą na wielu płaszczyznach. Motywuje, dyscyplinuje, dzięki niemu chce więcej i lepiej. Jeszcze długa droga przede mną, ale nie cel jest moim celem, ale właśnie ta droga.
Nie znajdziecie mnie na tym blogu. Nie znajdziecie mnie między wierszami. Nie znajdziecie mnie nawet w dużej cześć moich zdjęć. Znajdziecie tylko moją pasje, moją prace i miłość ... a nawet dwie małe miłości. Nic więcej. Nie znamy się. Nie poznamy się pewnie nigdy, więc dziękuje że poświęcacie swój czas nieznajomej. Dziękuje tym którzy zostali, bo był czas ze było was tu mniej...dużo mniej, połowę mniej niż w zeszłym roku. Ale jak widzicie nie zniechęciło mnie to wcale. Wręcz przeciwnie starałam się bardziej i spałam mniej, bo tak chcę, tak potrzebuje Nie doprowadziło mnie to do frustracji, bo to nie dla Was - to dla mnie, dla V&O. Nie napędzają mnie cyfry czy zachwyt, ale chęć działania, realizowania się. Napędzają mnie niezrealizowane obrazy w głowie z którymi zasypiam i się budzę. Pasja, niepewna przyszłość, troska i miłość do dzieci. To mnie napędza. Pewnie jesteśmy podobni. Pewnie mammy podobne radości, smutki i problemy, może podobne zdanie na pewne tematy. Ale tu nigdy o tym nie porozmawiamy.
Nie wymagajcie ode mnie togo co dają Wam inne blogi. Nie będę pisać poruszających łapiących za serce textów, lub opisywała jak trudno jest być samą z dziećmi, ogarniać dom, życie, wychowanie dzieciaków i bloga. Nie wymagajcie ankiet i stylizacji na każdą kieszeń, bo to świadczy o Waszym lenistwie a ja lenistwa nie znoszę. Bo nie o kieszeń chodzi, ale o chęci i kreatywność. Jeśli potraficie się zainspirować i wyciągnąć z bloga coś więcej niż KUP TO, to jest mi bardzo miło, Jeśli macie ten luksus kliknięcia KUP TO, to świetnie,, bo polecam TYLKO rzeczy warte tych pieniędzy, ale jeśli nie macie ani jednego ani drugiego, to nie jest blog dla Was.
Nie zrobię nic by Was zadowolić, nie zrobię niczego wbrew sobie ku Waszej uciesze. Mam dość narzekania i czepialstwa. Mam dość zarzutów i wmawiania mi fałszywego obrazu MOJEGO bloga i mnie. Nie znacie mnie. Mam za to wielką determinacje i wielką pasje. Mam wielkie marzenia i wielkie ambicje. Wielkie plany i wielkie nadzieje. Wszystko jest tak wielkie ze nie niszczy tego nawet tsunami hejtu. Nie chodzi tu o krytykę, bo ta kiedy jest konstruktywna, bardzo mi pomaga, ale o czepialstwo i arogancje, o brak wychowania, klasy i zwykłej ludzkiej empatii. Też jestem egocentryczką, ale potrafię wyjść poza swoje pojmowanie świata i poza swoje ego i nie oceniam, nie oskarżam, w ogóle się tym nie zajmuję, bo mam swoje życie. Wy zerknijcie w swoje. Nie myślcie że mnie znacie, bo tak nie jest.
Możecie jednak dzielić ze mną ten skrawek przestrzeni, jeśli się Wam to podoba, jeśli mi ufacie, jeśli się nie znudzi, jeśli wystarczy to co daje....
...więc jeśli tekst Was nie zniechęcił zapraszam na premierę nowej kolekcji francuskiej marki BAGHERA z którą jestem zaprzyjaźniona już prawie 2 lata i od tamtego czasu zrobiliśmy parę fajnych projektów. O jakości i względach estetycznych nie będe już zanudzac tylko zapraszam na zdjęcia i film
Jestem szczęściarą. Mam pasje, która jest moja pracą.
Zaczynamy od mini metalowych samochodów :
FILM - TUTAJ przy ostatnim zdjęciu
Dziękuje kolegom Olka : Mateuszowi , Julkowi .
Samochody dostępne na BAGHERA.COM.UK
Little cars available on BAGHERA.COM.UK
Pierwsze podejście do zdjęć z nowymi jezdzikami XXL
FILM z historią trudnej miłości na stronie Baghera - KLICK na dole strony
I drugie podejście do zdjęć jezdzików XXL
... i mały film kręcony w międzyczasie :)
Konieczni oglądajcie w HD
Dziękuje wszystkim wspaniałym dzieciakom i ich rodzicom za realizacje tego projektu <3
Wszystkie produkty baghera dostępne są na głównej stronie marki
www.baghera.com.uk
W Polsce te i inne produkty Baghera dostępne są TUTAJ z darmową dostawą do
15.12.2014 na hasło VIVIOLI
Thank You:
Wszystkie produkty baghera dostępne są na głównej stronie marki
www.baghera.com.uk
W Polsce te i inne produkty Baghera dostępne są TUTAJ z darmową dostawą do
15.12.2014 na hasło VIVIOLI
Thank You:
No i dzięki ci za ten wpis, bo właśnie rozglądałam się za autem na gwiazdkę dla małego, i mam juz kilka typów.Super że będzie przesyłka za free.Fajny filmik, dzieci zadowolone, sama bym pojeździł tymi furami.Chyba nawet bym się zmieściła:P.A co do tego co napisałaś, to myślę że większość mam blogerek prowadzi blogi dla siebie,no chyba że się mylę.To jest taka przyjemna odskocznia od codzienności i tak jak mówisz -pasja.Do ciebie będę zaglądać bo byłaś i jesteś dla mnie inspiracją,kocham za to wszechobecne retro, nie ma drugiego takiego.Hejterzy są beznadziejni, a ty idziesz do przodu i rób dalej swoje, bo miło się na to patrzy:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubię tutaj czasem zajrzeć . Pooglądać piękne zdjęcia. Poczuć pasję. Ale zupełnie nie rozumiem tego co się dzieje. Może to zwykła zawiść jest, że Komuś się udało ? To wszystko wykracza po za mój odbiór świata;) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa również tutaj zaglądam, oczarowana całokształtem Twego widzenia świata, malarskością i kolorytem przestrzeni. Tak trzymaj i śmiało krocz swoja drogą. Myślę, ze zostaną tutaj tylko czytelnicy, którzy czują "prawdziwą sztukę" - bo tym dla mnie jest Twój blog. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń"Prawda jest dla mędrca, piękno dla wrażliwego serca. Rzeczy piękne są trudne."
Autor: Platon
A ja zaglądam bo kupuję to co polecasz.Bo sama nie potrafię, bo to trudne.Nie potrafię stworzyć stylizacji idealnej..I wcale się nie wstydzę do tego przyznać. Potrafię za to wiele innych rzeczy. Zaglądam bo lubię i czerpię z tego korzyści. Póki blog będzie istniał jest dla mnie jedynym dostępnym miejscem gdzie mogę zobaczyć jak i w co ubrać moje dzieci. Dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaka nasza polska mentalność - niestety. Lubimy sobie ponarzekać, krytykować zwłaszcza tych którzy są ambitni i kreatywni. Ciuchy to moja pasja. Czerpię ogromną przyjemność ze stylizowania moich dzieci. Ubrania kupuję wszędzie, od sieciówek po używane markowe rzeczy w internecie lub przysłowiowych "lumpach". Wystarczy trochę chęci!!! - dla narzekaczy hejterów. 3mam za Panią kciuki :-) z ogromną przyjemnością odwiedzam bloga i pocieszam oko :-D
OdpowiedzUsuńZdjęcia z dzieciakami na jeździkach są świetne :)
OdpowiedzUsuńSesja zachwycająca. Dzieciaki przepiękne. Uwielbiam i podziwiam Twoją pasję pomysłowość. Cieszę się,że tak wspaniale rozwijasz swoje talenty i dzielisz się tą pasją z nami. Mimo,że piszesz, że to robisz dla siebie to ja Ci za to dziękuję. Mało na którym blogu można podziwiać takie piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Iza
Chciałabym kupić synkowi wóz strażacki Baghera pod choinkę (taki jak ma Oli), ale zastanawiam się czy łatwo się go pedałuje oraz do jakiego wzrostu dziecka wystarcza... Czy może Pani podzielić się swoimi odczuciami z używania tego pojazdu.
OdpowiedzUsuń