To że krata to hit seszu juz penie wiecie. Jest to jeden z tych eleganckich i nieśmiertelnych deseni, które nigdy nie wychodzą z mody.
Od czerwonej, przez zieloną, niebieską do klasycznej czerni – krata przyjmuje nie tylko różne kolory ale i style. Znajdziemy ją w wersji tradycyjnej, nowoczesnego printu lub szkockiego tartanu. Grunge’owa u Saint Laurent, męska u Stelli McCartney i Celine oraz punkowa u Versace. Projektanci dobrze wiedzą jak nieco oklepaną kratę przekształcić i unowocześnić tak, aby stała się hitem sezonu jesiennego. Nie będę się o tym rozpisywała bo trendów nie lubie i nie podążam, ale mnie najbardziej użekła ta z dziecięcej kolekcji od Dolce & Gabbana -- TU
Krata jeszcze u nas się pojawi w wielu odsłonach, ale dziś chciałm Wam zwrócić uwagę na CUDNY płaszczyki Vivi. Zrobiła go dla nas jedna z naszych czytelniczek !!! Nie znajoma czy koleżanka, nawet nie daleka krewna, ale osobę która mieszka na drugim końcu polski. Tak po prostu.
Płaszczyk jest wyjątkowy, nie tylko dla tego że jest idealnie wykonany, z dokładnością wykończony ale przede wszystkim dlatego że zrobiony został z sercem.
Dziękuje Jagodo :)
Vivienne :
Płaszczyk - Hand Made
Spodnie, buty - Zara
Szalik, beret - sh
Olivier :
Płaszcz - Zara Studio
Spodnie, buty, kapelusz - Zara
Koszula - H&M
Już dziś zapraszam Was do grudniowego ELLE gdzie mozecie poczytać o blogach z modą dziecięca w tym o Vivi&Oli !!!!!! :)
Śliczny płaszczyk! I ten kolor! Pani Jagoda ma talent!
OdpowiedzUsuńCudny ten płaszczyk:) Świetnie też wyglądają w tych samych leginsach, choć nie wiem czy moje bliźniaki by sie na to zgodziły, hahah. Tzn Sara pewnie tak a z Salvadorem było by juz gorzej, ale musze spróbować:) Jedyne co jestem na nie to pomalowane paznokcie u Vivi, ale ja po porstu tego nie lubie u małych dzieci. A w dalszym ciągu jestem w Vivi zakochana:)
OdpowiedzUsuńOjejciu, z tymi paznokciami to jest tak( tak mysle, że p. Kasia się ze mna zgodzi, sama mam 2,5- latkę), ze to dziecina chce, nalega, przynosi, pokazuje lakier, bo CHCE JAK MAMA. Mama na początku protestuje, ale w końcu ulega, ot cała filozofia
UsuńAle ja nie neguje, po prostu jakoś mi to nie pasuje do takiej slodkiej małej istotki. Ale pewnie jest tak jak mówisz, że widzi ze mama maluje to ona tez chce:) Sama mam 4 letnia córeczkę, ale nie ulegam.
UsuńPiękny płaszczyk, ten kolor, faktura. Sama chętnie bym taki nosiła :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten płaszczyk, każdy szczegół dopracowany, wasz blog to bajka:)
OdpowiedzUsuńTo co robisz jest naprawdę na najwyższym poziomie:)Przynajmniej w Polsce nie widze dla Ciebie konkurencji Cieszę się ,że ten blog jest stricte modowy,nie opowiadasz o kupkach i nocnych strachach bo niektóre mamy naprawde nie mają umiaru w tym co puszczają w eter ,a później dziwią się ,że ludzie piszą ,że odzierają dzieci z prywatności...
OdpowiedzUsuńHandmade coat is so beautiful!!!
OdpowiedzUsuń