powrót do strony głównej / back to main page

SS15 for Boys


  • 19






Wielki dzień. Święto dla Polskiego kina Oscar dla "Idy" ... kocham zdjęcia w tym filmie, uwielbiam obraz który stworzył Łukasz Żal -  to majstersztyk, magia w czarno białej oprawie. Jestem dumna. Poniżej zwiastun filmu i zabawna i słodka przemowa Piotra Pawlikowskiego.
..

My tego samego dnia dostaliśmy nominacje do oskara blogowego. Maja Sablewska wybrała nasz blog do ścisłego finału konkursu Blog Roku 2014. Jasne że nie jestem blogiem roku, i wybór Maji jest subiektywny. Jasne że nie dla tytułów i chwały prowadzę bloga, ale to cholernie miłe kolejny raz zostać docenionym ( w zeszłym roku też byliśmy w finale ) . Miłe że komuś się chciało przejrzeć boga, może nawet coś przeczytać ( choć czytania dużo nie ma ) i zauważyć moją pasje. Miło że Maja zobaczyła w moim blogu coś więcej niż "modnie" ubrane dzieci. Bo do tego potrzeba trochę mądrości, wrażliwości i empatii a to w dzisiejszych czasach umiejętność na skraju wyginięcia.

Wczoraj wpadłam na blog z finałowej 3ki parentingu, by zobaczyć z kim się spotkam na gali. 
A tam tekst obśmiewający inne kobiety, również matki ich dzieci, wybory i życie. Niby autoironia, ale przecież wiadomo o co chodzi. Ciągle zadziwia mnie z jaką łatwością można oceniać innych, zastanawia potrzeba wartościowania wszystkiego dookoła i porównywania do siebie. Zazdroszczę wolnego czasu i chęci by rozmyślać i analizować życie nieznajomych. Tworzenie w głowie subiektywnego skrzywionego obrazu, by potem publikować i zwyczajnie obśmiać.  Jak to działa i w jakim celu ? Skąd bierze się niechęć i arogancja ?Nie mam pojęcia, ale już za dużo czasu na to poświeciłam więc wracamy do naszej próżnej, sztucznej i idealnej przestrzeni mojego bloga i mody dziecięcej. 
PS: Czy uważacie, że trzeba pokazywać na blogu błoto na butach, bałagan w pokoju i tym udowadniać że dzieci są szczęśliwe a dom w którym się wychowują normalny i pełen wartości ? Czy jeśli czegoś nie widać znaczy że tego nie ma ? )
  

SS15 tym razem dla chłopców. W przypadku małych chłopców mam większą tolerancje na kolory, printy i modne dodatki. Bo choć najbardziej Olka lubie w lnianych marynarkach, koszulach, naturalnych materiałach i kolorach z kaszkietem lub kapeluszem na głowie , tak latem chce romansować z printami, mocnymi kolorami i wzorami. Od nowoczesnych i prostych geometrycznych form po nadruki rodem z dżungli. Tego lata stawiam na mocny róż, żółty i turkus oraz delikatniejsze odcienie tych kolorów. 

Dior

Dior
Il Gufo 
Il Gufo 
Il Gufo 











Parę rzeczy które do tej pory wpadło mi w oko:)


 Vest and hat - Scoth&Soda, Shoes - Maa
Shoes - Anniel 

 1 set : Jacket and t-shirt - Fendi , Shoes - MAA
2 set : Jacket - Kenzo , Shorts - Il Gufo , Shoes - Maa
3 set : Jacket - Armani , Blouse - Kenzo , Shoes - Maa



T-shirt - Dolce&Gabbana , Shoes - Manuela de Juan 

 Scoth&Soda
 Jacket - Il Gufo , Top - Kenzo , Shoes - Maa , Shorts - Il Gufo

Top - Nosweet , Shorts - Il Gufo , Shoes - Maa









Zara

19 komentarzy:

  1. A ja pamietam Twoj wpis odnosnie kaszki i petit na facebooku, tez wystawiłaś ocenę innym. Bradzo mi sie to nie podobało...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystawiłam ocenę ? Nie mam czasu na szukanie tego wpisu na facebooku, ale na pewno nie oceniłam. Nie miałąm takiego zamiaru. Pokazałam zjawisko które mnie oburzyło - wstawiłam link do wpisu petit gdzie pojawił się komentarz "anominim"
      Napisałam o zdziwieniu, bo nigdy nie myślałam że niepochlebne anonimowe komentarze mogą pochodzić od "koleżanek " blogerek. BO dziewczyny koleżankami były.
      wiesz obok kultury osobistej warto się zwyczajnie nawzajem szanować. Żyjmy i dajmy żyć innym.
      Myśle, że jak ma się coś niemiłego do powiedzenia to lepiej nic nie mówić.

      Usuń
  2. Kasia mam takie same odczucia co do tego bloga i tez na usta cisnely mi sie rozne słowa, ale się powstrzymałam. Nie wiem po co powstał ten tekst, przeczytalam jeden i raczej wiecej tam nie wrócę. A co do BR nie mogło być inaczej! Gratulacje i trzymam kciuki dalej. W 100% zasługujesz na wygraną :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Zacznę od tego, że nikogo nie potępiam, ani nie bronię. Nie jestem typem hejtera, nie rozumiem i nie lubię hejtowania.
    Sprowokowałaś mnie jednak do tego komentarza, i tym, co napisałaś na blogu matki jedynej i swoim ostatnim postem. Przecież to Ty potępiasz i krytykujesz, Ty oceniasz i to nie przebierając w słowach.
    Problem tkwi w tym, że nie zrozumie głodnego syty... Twój target jest totalnie odmienny od czytelników jedynej. Nawet więcej: Wasze światy to dwie odmienne galaktyki. Nie są w stanie się zetknąć bez bolesnego zderzenia. Może więc lepiej unikać kontaktu zamiast hodować w sobie zarodki jadu?
    Ja akurat należę do tych, którzy omijają blogi takie jak Twój. Koszulka dla dziecka za 120 zł to nie mój lajfstajl. Ogólnie uważam cały ten 'lajfstajl' za bzdurę. Ale to moje zdanie i trzymam je dla siebie. Ty masz swoich odbiorców i cieszysz się dużą estymą. Czy naprawdę potrzebujesz tracić czas na klimaty, których nie czujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uderz w stoł a nozyce...... znasz to???..... Pani Kasia napisała dwa zdania na temat caaaałego wpisu szydzącego z matek dbających o estetyke, o uczenie jej swoich dzieci.... tyle.....
      Ja rowniez nie kupuje dziecku koszuki za 150 zl..... ale dzieki takiemu blogowi jak ten, nauczylam sie szukac tanszych odpowiednikow..... bo mimo, ze nie śpie na forsie- takie poczucie gustu odpowiada mi, łechce moje oczy, jest wielką inspiracją i niedoścignionym wzorem... I tak- wole oglądac te zabawki za astronomiczną kase uwiecznione na pieknych zdjeciach, niż tracic czas na to co prezentują blogi obśmiewające innych.... kurcze, nawet pod wzgledem fotografii, o kadrowaniu nie wszyscy chyba jeszcze słyszeli..... i tylko tu Vivi i Oli są krytykowani, w Europie ten blog jest stawiany za wzor.....
      A miłosc matki własnie w tym miejscu czuc bardzo mocno, nie w sposob nachalny, czy w porownaniach moje dziecko jest lepsze od innych, ale tak prawdziwie, subtelnie......
      Pani Kasiu, wielkie brawa...... jestem tu od SAMEGO poczatku, znalazłam Was przypadkiem, pamietam w komentarzu na MLE...... i tak moja przygoda z Wami trwa do tej pory...... ja rowniez urodziłam dziecko w V 2011, może stąd tez ta bliskosc..... pozdrawiam

      Usuń
    2. Anonimowy
      środa, 25 lutego, 2015
      uderz w stoł a nozyce...... znasz to???..... Pani Kasia napisała dwa zdania na temat caaaałego wpisu szydzącego z matek dbających o estetyke, o uczenie jej swoich dzieci.... tyle.....
      Ja rowniez nie kupuje dziecku koszuki za 150 zl..... ale dzieki takiemu blogowi jak ten, nauczylam sie szukac tanszych odpowiednikow..... bo mimo, ze nie śpie na forsie- takie poczucie gustu odpowiada mi, łechce moje oczy, jest wielką inspiracją i niedoścignionym wzorem... I tak- wole oglądac te zabawki za astronomiczną kase uwiecznione na pieknych zdjeciach, niż tracic czas na to co prezentują blogi obśmiewające innych.... kurcze, nawet pod wzgledem fotografii, o kadrowaniu nie wszyscy chyba jeszcze słyszeli..... i tylko tu Vivi i Oli są krytykowani, w Europie ten blog jest stawiany za wzor.....


      100/100

      Pozdrawiam, stała czytelniczka

      Usuń
  4. Ja potępiam i krytykuje ?!!!Czy my się znamy? Bo jeśli mój blog omijasz to skąd te oskarżenia ? Nawet jak byśmy się znały to nie mogłabyś odnieść takiego wrażenia daleka jestem od potępiania kogokolwiek. ( moje poglądy są skrajnie lewicowe )
    Nie komentuje, nie oceniam, nie analizuje targetów, nie hoduje jadu. Blogów nie czytam , bo nie mam na to czasu, rozglądałam się po osobach które spotkam na gali. Brzydzę się pseudo blogowymi aferkami o których mimo woli słyszę.
    Jednak uważam, że należy się nawzajem szanować i tego uczę swoich dzieci. Szacunku, tolerancji i zrozumienia. A tego na przypadkowo znalezionym blogu nie było a pośrednio dotyczył ten wpis mojego bloga. To niesprawiedliwe i zwyczajnie się na to nie godzę.
    Na blog nigdy więcej nie wejdę i o sprawie już zapomniałam. No hard feelings.
    Peace&Love
    K.
    PS: jeśli ma pani ochotę coś jeszcze napisać, bardzo proszę na miala na vivi.oli.fashionlife@gmail.com
    to nie miejsce na potyczki słowne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu mam pisać maila (bo to posc scriptum to do mnie chyba?)? Czemu inni nie mieliby przeczytać mojego komentarza? Nie prowadzę potyczek słownych, próbuję jedynie, choć tracę już wiarę w sens przedsięwzięcia, wyjaśnić pewne zjawisko. Bo mnie ono też dotyczy i też czasem zaboli. Bez zbędnych szczegółów.
      Nie napisałam, że omijam Twojego bloga, a takie jak Twój. Maleńka różnica, choćby dlatego, że Twój jest tak popularny i lubiany, że wiele innych blogów się do niego odnosi i tam miewam okazję. Oraz dlatego, że kilka razy zdarzyło mi się podziwiać naprawdę piękne zdjęcia u Ciebie.
      A że oceniasz i krytykujesz? Nie będę się bawić w interpretację i semantykę, ale wejście po raz pierwszy na czyjegoś bloga, nie poznanie autora, jego intencji, jego stylu itd., a pisanie tego, co tam zostawiłaś to dla mnie i ocena i to mocno krytyczna.
      I masz rację: szanujmy się nawzajem. O to właśnie cały czas apeluję.

      Usuń
    2. Czemu masz pisac maila???? a może temu, by nie zażmiecac swoimi wypocinami kart tego bloga, ktory bedzie piekną pamiątką w przyszłosci dla Blizniakow....... czy one muszą czytac jak ktos kogo zżera zazdrosc, krytykuje ich ukochaną Mame????
      A styl, to Ty juz pokazałas moja droga, tym swoim wpisem u siebie.... nie wiem jak jury wybrało cie do finałowej trojki..... Marta

      Usuń
    3. Upss, ale ja nie jestem w żadnej finałowej trójce. Sorki, ale muszę sprostować, bo czy ktoś tu pomyślał, że jedyna to ja?
      Marto, ja to nawet bloga nie prowadzę.
      A, że jedyną jury wybrało do finałowej trójki... no właśnie, zastanawiające, prawda?

      Usuń
    4. ach, przepraszam- moj błąd ;-) zastanawiające??? dla mnie baaaaaardzo, mysle sobie, że może jakies losowanko jury sobie zrobiło i tak wyszło przez przypadek :-P

      Usuń
  5. Bardzo sobie cenię Matkę Jedyną, myślę, że nie zrozumiałaś po prostu. Że nie poczułaś o co w tym chodzi. Może się nie wczytałaś, może nie miałaś czasu, może faktycznie to odległa galaktyka. Ty masz piękne ciuszki, wnętrza, masz zawsze makijaż, fryzurę, jak się patrzy na twoje zdjęcia to normalnie czuć, że pachniesz. A w tekstach Matki jest dużo mądrości, jest takie życie zwyczajne, pogniecione trochę, ale pełne miłości. mnie wzrusza.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Trafiłam na Was przez Elle, wiadomo przez który artykuł. I z czystej miłości do mody postanowiłam sprawdzić, jak wygląda to w Polsce od strony dzieci. A że jest u Was co sprawdzać to zostałam na dłużej.. :) Bo oprócz mody, która w Waszej odsłonie często mnie zachwyca, także fotografuję, więc zawsze znajdzie się kadr przy którym się zatrzymam i podziwiam. Ale nie jest tak, że "połykam" bloga bezmyślnie, chłonę tak, jak podajecie. Nigdy nie wypowiadam się na temat blogów z udziałem dzieci, bo matką nie jestem, nie jestem obiektywna. Patrzę na nie od strony technicznej. Mimo, że czasem znajdę tu jakieś niedociągnięcie (bo zdarza się najlepszym!) to patrzę na całość i stwierdzam, że w tym kontekście drobny błąd jest niczym. Bo jak sama piszesz - chodzi o pasję. I u Was akurat ją widać. W każdym calu.
    A co do innych blogerów - muszę się zgodzić. Też nie czytuję. A jeśli już to niewiele. Ciągle te same (w tym Wasz), można by policzyć je na palcach jednej dłoni. Bo dokładnie jak Ty - nie mam na to czasu. A przede wszystkim nie chcę się sugerować. Chcę, by mój blog był MÓJ, nie inspirowany innymi.A tych, którzy naśmiewają się, zasadniczo z samych siebie, nie pojmuję. Dystans dystansem, ale jeśli chce się być traktowanym poważnie, wypadałoby tak się prezentować. To chyba nazywa się profesjonalizm.
    A ja jako perfekcjonistka lubię Wasz blog właśnie za to, że sceneria zawsze jest pięknie dobrana, dzieciaki na zdjęciach czyste, ubrania niepogniecione. Po co czytać (i oglądać) o błocie, plamach itp? To codzienność. A blogi są po to, by się zainspirować, popatrzeć na coś estetycznego.Tak przynajmniej zawsze sądziłam, ale jak widać, nie każdy takie zdanie ma...

    PS: Nie zmieniajcie się pod wpływem krytyki, bo jest świetnie tak, jak jest! Kibicuję Wam w BR, chciałabym być na Twoim miejscu, ale szczerze wierzę, że ciężka praca i sto procent pasji kiedyś mnie tam zaprowadzi! :D

    Ki,
    kiatnight.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Cóż ja uważam że nikt nie ma prawa oceniać innej osoby,ale swoje zdanie można wypowiedzieć Matka jedyna to matka mająca problemy takie codzienne wręcz bolesne czasami.Dzieli się z nimi na łamach swego bloga-ma do tego prawo a co do estetyki -lubię patrzeć na piękne zdjęcia ale lubię też być tak blisko życia jak to jest u Matki jedynej.Po prostu akceptujmy się i tolerujmy na wzajem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiadając na Twoje pytanie, tak, błoto na butach i bałagan w pokoju, zdecydowanie tak! Bo to jest dziecięca codzienność i warto o tym pisać ale nie na blogu gdzie jedynym problemem jest dobranie czapki do spodni dla przedszkolaków!
    A tak na marginesie, gdyby kogokolwiek spotkało to, co Matkę Jedyną, moda dziecięca byłaby ostatnim tematem do pisania.
    Peace&Love Kasia Kotowska

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja kupuję dziecku koszulki za 150zł bo mnie na nie stać, uważam że matki które piszę negatywne komentarze na temat mody dziecięcej są po prostu zazdrosne , ponieważ nie mają gustu i klasy , wcale nie trzeba wydawać góry pieniędzy na ubrania dla dzieci , trzeba mieć po prostu dobry gust i wyczucie smaku , czego niestety brakuje matkom , które wolą palić papierosy( wydając kilkaset zł miesięcznie) przy okazji trując swoje dzieci i mają czelność mówić że stylowe i gustowne ubieranie dzieci jest próżne !!! Nie kochane to wy jesteście próżne , jeśli decydujecie się na dzieci to sprawcie żeby czuły się ładne , były zadbane bo od dziecka uczy się dzieci dbać o swój wizerunek .
    Jeśli chodzi o blog matkojedyna , osobiście uważam że teksty wulgaryzmów są nie na miejscu, weszłam tam przypadkiem i żałuję , ciekawa byłam jaki test dostał nagrodę a teraz jestem zawiedziona ze tak sporo osób to czyta.

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję pasji Pani Kasiu , piękne zdjęcia .
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  12. Jednak dla chłopca też można zaprojektować ładne i ciekawe ubrania. Jako mama trzylatka często czuję się zawiedziona wychodząc ze sklepów z ubraniami dziecięcymi, w których róże panują w 75% sklepowych półek.

    OdpowiedzUsuń

Instagram

-

-

-