Dziś tylko Olek. Już nie mały chłopiec. Olek dorasta na całkiem fajnego mężczyznę i wbrew pozorom to on jako pierwszy zaczyna zwracać uwagę na to co nosi. Zdarza się to sporadycznie, bo nigdy nie zaznaczam dzieciakom co, za ile i z jakiej firmy zakładają, lecz to właśnie on buntuje się kiedy zakładam mu bluzę a nie koszule. Kiedy mówię że może wybrać sam co chce założyć to zawsze właśnie koszule wyciąga i marynarkę. Starannie dobiera skarpetki pod kolor spodni ( !!! ) i butów a do tego kapelusz lub "czapkę policjanta".
Tak powstał jego dzisiejszy zestaw, ja dorzuciłam tylko parę warstw dla ciepła.
Wiosną ubranie na cebulkę najlepiej się sprawdza, bo pogoda strasznie zdradliwa. Wykorzystujemy ubranie jeszcze te zimowe i nie polecam kupować jeszcze letnich kolekcji. Nie rzucać się na pierwsze dropy. Marki i sklepy jeszcze przed 2 miesiące będą powiększać swoją ofertę, warto poczekać by zobaczyć całą, tak unikniecie niepotrzebnych wydatków. Chyba że wiecie dokładnie czego potrzebujecie i są to klasyki potrzebne wiosną : trencz, wiatrówka, półbuty. Ja mam to szczęście że z większości firm dokładnie znam pełną kolekcje, ale np. z Zarą czekam do kwietnia. Tym bardziej że mimo słońca za oknem na wiosnę przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.
Zostawiam was z moim najważniejszym mężczyzną <3
Olivier :
Hat - Zara
Coat - Zara
Jacket - Il Gufo
Sweater - Emile Et Ida
Shirt - Zara
Trousers - Kenzo ( sale )
Shoes - Dolce&Gabbana ( sale )
..
tak tak tylko sama wiesz, że perełki z zary znikaja w niebotycznym tempie. Szybko sa niedostępne w regularnej sprzedaży, jak i w sklepie internetowym. Ja jakoś nie mam zwyczaju czekania. Jak coś mi czy dzieciakom wpadnie w oko kupujemy od razu.
OdpowiedzUsuńCzasami zazdroszcze Ci tego faceta w domu i męskiego stylu ....
Perełki z zary ? :P Pamiętam perełki ale może ze 2/3 lata temu, kiedy dzieciaki ubierały sie w dzale baby. Wtedy naprawdę parę perełek było.
UsuńPodstawą szafy V&O nie jest zara, bardziej dopełnieniem, kupuje tam rzeczy do przedszkola/plac zabaw, choć nie powiem zdarzyły się fajne rzeczy.
Zara w większości wypadków to tandeta, linia basic jest tragiczna jeśli porównamy cene do jalości, ale zawsze uważałam że płaszcze wełniane ( te droższe ok 250zł ) to dobra inwestycja. Fajnie skrojone odszyte i dobre tkaniny. W nowej kolekcji dla chłopców nie ma jeszcze nic, dla dziewczynki z pewnością kupie trencz i wiosenny płaszczyk, ale jeszcze nie teraz :)
czasem się zastanawiam,skoro Zara to tandeta to czemu wszystkie blogi zaczynały właśnie od pokazywania w większości tych sieciówkowych marnych rzeczy ? skoro coś mi nie odpowiada to raczej ja tego nie kupie przy następnym razie,a szczerze to wiele zagranicznych marek niszowych jest równie marna,a różnica w cenach ogromna .. :) fakt dział dla kobiet z Zary to szajs .. nie kupuję więc tego,lecz dział kids u nas się sprawdza i Maja nosi kurtki,płaszcze i resztę rzeczy po dwa,trzy sezony ..tylko spodnie robią strasznie szerokie ;/ można kupić perełki .. co sezon mają coś fajnego .. :)
OdpowiedzUsuńWiesz blogi z moich obserwacji powstawały przy okazji nowonarodzonych dzieci. I Każda mama niekoniecznie blogerka zaczyna od sieciówek tańszych czy droższych. Sprawdza konkretne marki i nabiera doświadczenia.
OdpowiedzUsuńJa od zawsze kupowałam w zarze tylko wełniane płaszczyki , marynarki, rzeczy z dobrej jakościowo materiałów. W zeszłym roku dodatkowo kupiłam dzieciom w zarze wyprawkę przedszkolną : dzianinowe/bawełniane sukienki, dzianinowe spodnie, bluzeczki bawełniane i wszystko nie przetrwało 4 miesiący. Basic to tandeta, droga tendeta. Ale tak jak piszesz co sezon mają coś fajnego :)
to co robicie, że po 4 miesiącach macie zniszczone rzeczy. ja mam jeszcze ciuchy po starszej corce i choć juz niemodne to są w zupełnie dobrym stanie
UsuńW przedszkolu nie mam pojęcia co robią :P
UsuńDziś zakochałam się w OLKUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU.Myślałam że jestem dla Niego za stara.Ale dzisiaj widzę że nie.
OdpowiedzUsuńHahaha :P Pewnie że nie za stara, ale musisz poczekać jeszcze prawie 15 lat aż będzie pełnoletni :P
UsuńZara ma bardzo słabe ciuchy, bardzo złe jakościowo materiały. Kupiłam spodnie dresowe za 16 euro, po 2 praniach jest pełno małych dziurek. Bluzki tragedia. Płaszczy i kurtek nigdy nie miałam od nich to nie wiem. W okrycia wierzchnie inwestuje więcej. Zara upodobania się jakością do h &m a tam już przestałam wchodzić....
OdpowiedzUsuńJa niestety raz kopiłam płaszcz dla siebie ( 600zł ) niby nie drogi jak na płaszcz, ale po 2 miesiącach podszewka się popruła a sam płaszcz się zdefasonował.
UsuńZa to jakość płaszczyków dla dzieci jest dobra w stosunku d ceny.
Fajny chłopczyk, ale włoki to ma już za długie,nieestetycznie się już prezentują. No i wygląda jak dziewczynka.
OdpowiedzUsuńWłosy jak i ubrania uważam za jeden z ważnych element codziennej kultury. BO to ważne by wyglądać czysto i schludnie, ale ważniejsza jest kultura osobista i ogólnie pojęta toleranca.
UsuńBo moje dzieci nie będą oceniać innych po wyglądzie. Tego czy ich zdaniem ktoś wygląda dobrze czy ktoś wygląda dobrze czy zle..czy włosy są za krótkie czy za długie, bo to tylko subiektywna ocena
Olek jak chce może zapuścić włosy do pasa i przebierać się w dziewczynkę.
Może nawet być dziewczynką, ale z pewnością będzie fajnym człowiekiem.
PS: Włosy czyste, prosto od fryzjera, to co nazywasz nieestetycznym to zapewne wiatr, stworzył artystyczny nieład, który tylko dodał uroku :)
Peace & Love
O ile dobrze pamiętam to była Pani rozczarowana że Zara nie zaprosiła Pani dzieci do współpracy przy kampanii brothers&sisters.
OdpowiedzUsuńSłucham ? :) Skąd ten pomysł ?? :)
OdpowiedzUsuńPisałam rok temu ze jaki fajny pomysl zary zaprosic blogerów małych i że do projektu brothers&sisters został zaproszony blog który znam i lubie :)
http://vivioli-babiesfashionlife.blogspot.com/2014/03/brothers-and-sisters-zara.html
zara jakościowo ma wiele rzeczy słabych, ale przecież pisze ze kupuje tam wybrane rzeczy dla dzieci :)
Na takie fajne pokazywane rzeczy, ma Pani bardzo mało komentarzy...
OdpowiedzUsuńJa jestem Pani dziećmi zachwycona:)
Ana